Wpis z mikrobloga

mirki, co sądzicie o pomyśle zorganizowania przyjęcia weselnego dla najbliższej rodziny bez wódki na stole, a jedynie z szampanem do torta?

bierzemy z różową w lipcu ślub cywilny z nadzieją uzbierania adekwatnej sumy na wesele z prawdziwego zdarzenia w ciągu roku, dwóch lat i tutaj pojawia się problem:

moja różowa nie chce wódki na tym przyjęciu, bo uważa ze zrobimy z tego miniwesele które będzie trwało do późnego wieczora i nie wypada, byśmy potem te osoby prosili później drugi raz na tą samą imprezę, a ja z kolei uważam że mimo wszystko warto tą imprezę zrobić z alkoholem, aby jednak się goście pobawili i spędzili trochę czasu, aniżeli zjeść obiad, torta i wypad.
oczywiście w zaproszeniach zastrzegliśmy, że to ma być tylko przyjęcie, nie chcemy prezentów ani kopert ani niczego, po prostu przyjdźcie, ale jednak spodziewam się że rodzice, rodzeństwo czy chrzestni zaproszeni na to wydarzenie nie przyjdą z pustymi rękoma - tutaj po prostu postawiłem siebie w roli gościa, tak samo jako gość nie chciałbym przyjść na przyjęcie, które będzie o suchym pysku, gdzieś czułbym jednak niesmak bo to jednak ślub.

pomóżcie mi, czy ja mam złe myślenie i wrzucić na luz, czy może jednak warto próbować przeforsować ten alkohol. dodam, że w żadnej ze stron nie ma problemów alkoholowych w rodzinie, ale obie strony lubią jednak na wspólnych spotkaniach się napić i boję się, że mój ślub zapamiętam jako „stypa”.
#ankieta #pytanie #wesele #slub #wodka #alkohol #zwiazki
  • 151
  • Odpowiedz
@kamiledgar: ja z różową wziąłem ślub cywilny tylko w obecności świadków i naszego bombla. Nawet moi rodzice nie wiedzieli że wzięliśmy ślub i się dowiedzieli po fakcie xD Żadnej imprezy i obiadu nie było, po urzędzie pojechaliśmy do domu. Potraktowaliśmy to jak normalna wizytę w urzędzie i podpisanie papierka. Polecam taki styl :)
  • Odpowiedz
@kamiledgar: jaki sens jest dwa lata zbierać kasę na imprezę z okazji wydarzenia, które będzie teraz? Nie lepiej wydać to na podróż dookoła świata albo ogromną górę chipsów albo cokolwiek tam lubicie?
  • Odpowiedz
@kamiledgar: Bez alko to będzie taki niedzielny rosół u teściów.

Musi być cokolwiek i nie koniecznie zaraz czysta. Ten szampan do toastu to jest minimum. Ja bym negocjował w stronę likierków, nalewek, miodu pitnego czy nawet drink baru. Nie po to, żeby się #!$%@?ć tylko żeby to się różniło czymś od schabowego z ziemniakami.
Ja bym nawet wolał takie różnokolorowe wynalazki. Nagle wujek latałby po stołach się pytać co to
  • Odpowiedz
bierzemy z różową w lipcu ślub cywilny


@kamiledgar: Rodzice, świadkowie, chrzestni. Koniec listy osób na cywilu, potem obiad w restauracji i do domu. Normalne wesele z ludźmi jak już będziecie mieć na to i wtedy full ludzie plus wódzie itd, itp.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Mopek666: ponownie się nie zgodzę - jakie ma znaczenie że para młoda lubi wino i jest wege skoro 85% zajada golonkę i chce pić wódkę. Skoro goście mają celebrować to pozwólmy im ma to w sposób który lubią. Nie pijący wódki nie wypija jej, nie jedzący mięsa go nie zjedzą.

Po co przekonywać wujka aby nie pił? Niech robi co chce.

Goszczenie i wspólna celebracja to ukłon w stronę gości
  • Odpowiedz
@kamiledgar: Jeśli impreza będzie niedługa (bądź nawet i dłuższa, ale by uniknąć nudy brak rozweselacza zastąpisz czymś wyjątkowym), a o jej bezalkoholowym charakterze powiadomisz wszystkich zawczasu, to nie widzę problemu. Ewentualnie jak ktoś bardzo liczy na popijawę, to po prostu się wycofa.
  • Odpowiedz
nie chciałbym przyjść na przyjęcie, które będzie o suchym pysku, gdzieś czułbym jednak niesmak bo to jednak ślub.


@kamiledgar: to smutne, że ludzie mają zakodowane w pijackich łbach, że jak wesele, to trzeba się #!$%@?ć. Ja bym nie chciał na swoim mini-weselu (rozumiem, że to bardziej uroczysty obiad) osób, które przychodzą tylko dla chlania.

Z różową na ślub i obiad zaprosiliśmy najbliższych (łącznie ~35 osób). Obiad+wino, torcik+szampan, godzina 16 koniec imprezy, 7500 zł całość kosztowała. Jak ludzie a nie jak zwierzęta, co jak się nie #!$%@?ą to nie
  • Odpowiedz
@kamiledgar my z niebieskim organizowaliśmy przyjęcie po ślubie cywilnym, alko nie było na stołach, jak komuś bardzo zależało mógł udać się do restauracyjnego baru, ale niewiele osób skorzystało; impreza była super, goście fajnie się bawili

  • Odpowiedz