Wpis z mikrobloga

@MakrelGieldowy: zabrzmię pewnie jak prezes pewnego banku ale w Warszawie na prawdę jest mało mieszkań jak na ilość ludzi którzy się tam na siłę cisną. Przeczytaj sobie 'Zapaść' o problemach z wyludniającymi się mały miejscowościami. Tam poruszono problem centralizacji i metropolizacji kraju. O ile zachodnia i południowa Polska mają alternatywy to praktycznie cała północno wschodnia część jeżeli nie chcę tyrać u janusza albo w lokalnych wodociągach to jedzie do stolicy.
@inflacja: zabrzmi nieco przewrotnie, ale tam mieszkania mają fundusze którymi tak straszą na wykopie, a zarządzają nimi agencje. Poza tym prawo bardzo dobrze reguluje co może właściciel a co może osoba która wynajmuje. M. in. kontrakty podpisuje się na długi okres (np. 10 lat).
PL to jeszcze batustan z wszechobecną januszerką, choć powoli się zmienia na lepsze.
@inflacja: ale na zachodzie prawo jest dużo lepsze i chroni lokatora, fundusze oczywiście próbują maksymalizować zyski ale ogólny efekt jest taki, że otrzymuje się wysokiej jakości usługę i jak wynajmiesz mieszkanie to np. cena pozostaje niezmienna (taki standard tam mają) przez 10 lat.
@MakrelGieldowy pół roku temu 800e za mieszkanie 100m2 w nowym budownictwie + garaż podziemny w Belgii here. Polska to inna rzeczywistość, tutaj chów klatkowy to norma
@inflacja: Nie tylko praca ale i kontakty towarzyskie to też duże miasta. Wielu w dużych miastach poznało partnerów, ma swoich znajomych czy po pracy korzystają z ofert duże miasta. Na przykładzie moich znajomych widzę, że wieli mimo deklaracji i możliwości powrotu do rodzinnych miast, nie chce tego robić.
@Tapirro: Tu gdzie mieszkam pracownik magazynu dostaje około 19kDKK na rękę, gdzie mieszkanie 50mkw w centrum to jakieś 7kDKK. Powodzenia w znalezieniu takich proporcji w jakimkolwiek mieście wojewódzkim w Polsce. A biorąc pod uwagę to, ile można kupić za pozostała kwotę w obu przypadkach, to niebo a ziemia