Wpis z mikrobloga

  • 0
Co może być jeszcze przyczyną piszczenia hamulców?
Klocki wymienione nowe na jakieś ferodo
Tarcze sprawdzone i są na 100% okej nic im nie jest
Jarzmo i zaciski wyczyszczone, uszczelki też czyszczone i smarowanie zrobiłem.
Przez jakieś 3k km było spoko potem znów piszczą
Nie wiem co jeszcze mogę zrobić?
#samochody #mechanikasamochodowa
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LinQ: z własnego doświadczenia mówię: zły rozmiar klocków. Mi mechanik wsadził od europejskiej wersji auta a mam amerykańca i była różnica 1mm i klocek piszczał jak wściekły
  • Odpowiedz
@LinQ: piszczeć mogą też z powodu zatartego prowadzania zacisku (albo nadmiernego luzu), zaciśniętych (bądź znowu z nadmiernym luzem - wyrobionych) prowadnic klocka w jarzmie.
Nawet wykrzywionego mocowania jarzma (co powoduje nieprostopadłe prowadzenie klocka).

Do tego po 3km to nadal nic się nie ułożyło - takie ogólne zalecenie jest żeby około 200km hamować delikatnie nie doprowadzając klocków do wysokiej temperatury. Oczywiście można ten proces zrobić szybciej, ale chodzi o to żeby
  • Odpowiedz
@LinQ: minimalnie mniejsze klocki potrafią też wpadać w drgania w zacisku/jarzmie. Raz się z tym spotkałem, trzeci komplet dopiero pasował. Bosch i ABS piszczał, a ashika nie, oś tylna to zostawiłem.
  • Odpowiedz
wymień na ceramiczne ¯_(ツ)_/¯


@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: Ceramiczne to ponoć od nowości piszczą. Dopłacasz do ceramicznych kupkę kasy za którą można by kupić samochód aby piszczało przy niskich prędkościach jeszcze bardziej.
Nawet Porsche zrobiło film na oficjalnym kanale aby pokazać klientom że piszczenie to norma.
biskup2k - > wymień na ceramiczne ¯\(ツ)/¯

@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: Ce...
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@mmm19230 nie są w porządku, ale jutro jak jak będzie pogoda to jeszcze raz sprawdzę
@trzaichlac69 ta ranty już miały fabrycznie zrobione

@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni
Ceramiczne to jak teraz sobie szukałem to wychodzi jakieś 120 zł drożej, ale nie będę ich i tak brał bo mam praktycznie nowe ferodo a z tego pamiętam to chyba z 120 zł kosztowały, jutro jak będzie pogoda może się wezmę jeszcze raz za to, zacznę
  • Odpowiedz