Wpis z mikrobloga

Kondziu tylko marzy o tym aby dać prztyczka w ucho Oliwce. Wreszcie będzie mógł stać się pierwszym pocieszycielem, który nadstawi Domi ramię do wypłakania się po zawodzie miłosnym. Stanie się towarzyszem niedoli, bo w końcu również zdradzony. Szybko zacznie dążyć do sparowania się z Dominiką, bo w Jego oczach będzie to duet idealny, zemsta i prosta droga do finału. :)