Wpis z mikrobloga

@general_row_grotecki: @Kalafior_Krzys_2: tak jak większość mięsożerców, grillomaniaków, dogaduje się z podobnymi osobnikami i nienawidzi wegan. No cóż, warto dobierać się po prostu z osobami kierującymi się podobnymi zasadami - religijnymi, żywieniowymi, wychowawczymi, z podobnym podejściem do finansów czy leczenia (tu dopiero są jaja, jak jedno chodzi do lekarza, a drugie do znachora od homeo albo chińczyka ze szpikulcami).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@misiek85l: znam tylko dwie pary, gdzie dziewczyny są wege, a ich faceci nie są i nie mają z tym problemów (jedna dziewczyna nie je mięsa bo jej nie smakuje, a druga jeśli musi to zje, by np. nic się nie zmarnowało). Problem jest często gdy ktoś jest wege światopoglądowo i wtedy takie osoby potrafią obrzydzać jedzenie innym, zabraniać jeść produktów odzwierzęcych osobom w otoczeniu (współlokatorzy, goście) i to już jest wkurzające
@misiek85l: bo tu wchodzi czynnik ekologiczny i etyczny,a nie tylko smakowy jak u mięsożerców. Weganie wiedzą, że jedzenie mięsa jest nieekologicznie (bo jest bez dwóch zdań, zwłaszcza wołowina morduje nam klimat) i niezdrowe (czerwone nawet bardzo, reszta - zależy), więc próbują przekonać innych, by nie dokładali się do dewastacji planety. To tak jak z papierochami - wszyscy wiemy, że są skrajnie trujące, ale część z nas nadal pali. Palący niepalących nie
Weganie wiedzą, że jedzenie mięsa jest nieekologicznie (bo jest bez dwóch zdań, zwłaszcza wołowina morduje nam klimat) i niezdrowe (czerwone nawet bardzo, reszta - zależy),


@jedna_odpowiedz: To wytłumacz czemu Matka natura tak nas zbudowała (jak i inne zwierzęta ) i nasz organizm MUSI w naturalny sposób spożywać mięso. Jakby było inaczej to byśmy byli zbudowani np jak krowa, ale natura inaczej nas przystosowała. Przez tysiące lat ewolucji Homo Sapiens nie mamy
@jedna_odpowiedz: jednak MUSZĄ być suplementowane witaminy i minerały bo WEGE tego nie zapewni. Więc trzeba się wspomagać.

Weźmy np 1900 rok, suplementacja leży i kwiczy - jak wtedy ludzie mogli by zapewnić sobie to co potrzebne organizmowi nie jedząc mięsa ? Skąd brać wtedy chociażby B12 ? Który w postaci suplementacji najpopularniejszej powstał dopiero w 1955 roku. Jak w 1900 roku mogli być tylko WEGE jak nie było jak uzupełnić tego
@jedna_odpowiedz: Jedno podstawowe pytanie, czy w 1900 roku ( pomijamy ewolucję człowieka bo 122 lata to za mały okres ) człowiek mógł być w pełni WEGE, czy dopiero jak rozwój chemii na to pozwolił ? Oczywiście chodzi o postać Weganizmu, a nie Wegetarianizmu ( gdzie są spożywane posiłki pochodzenia odzwierzęcego mleko, ryby, jaja ). Bo sam w sobie Wegetarianizm jest znany od setek lat, natomiast Weganizm powstał niedawno wraz z rozwojem
@misiek85l: pytasz mnie czy istnieli wtedy ludzie, którzy np. nie lubili mięsa i go nie jedli? Bo wiadomo, ze żadne ekologiczne względy wówczas nie miały znaczenia. No więc sądzę, że tak, że zawsze zdarzały się osobniki odżywiające się inaczej niż mainstream. Czy chorowali z powodu braku witaminy B12? Może, ale mogli też chorować z powodu braku witaminy D czy jakichkolwiek innych składników pokarmowych, których im brakowało. Na pewno nic nie wiadomo
@jedna_odpowiedz: mi chodzi tylko o jedną kwestię, organizm ludzki nie jest przystosowany do spożycia tylko roślin. Całkowite odstawienie produktów odzwierzęcych stało się możliwe wraz z rozwojem chemii.

Tak jesteśmy zbudowani że MUSIMY spożywać produkty i roślinne i pochodzenia zwierzęcego aby dostarczy organizmowi potrzebne produkty. Inaczej musi być dostarczona sztuczna suplementacja.

Tak samo z krową, krowa jest tak przystosowana że spożywa tylko rośliny, zmiana na produkty tylko mięsne nie jest możliwa.

Więc
To wytłumacz czemu Matka natura tak nas zbudowała (jak i inne zwierzęta ) i nasz organizm MUSI w naturalny sposób spożywać mięso.


@misiek85l: wszystko byłoby spoko, gdyby to mięso które nam serwują było zdrowe oraz hodowlę zwierząt na kotleciki były ekologiczne.

Sama mięso jem, uwielbiam tatar i steki, ale zdaje sobie sprawę że nie można porównać jakości mięsa obecnie do tego co było nawet kilkanaście lat temu.

A argument o budowie
wszystko byłoby spoko, gdyby to mięso które nam serwują było zdrowe oraz hodowlę zwierząt na kotleciki były ekologiczne


@krotka_pilka: to już zupełnie co innego, nawet smak mięsa ze wsi a ze sklepu to dwie różne rzeczy

A argument o budowie i naturze też nie trafiony, bo nie wiesz jak będzie wyglądała nasza budowa za tysiące lat. Może właśnie będzie ewoluować w stronę roślinożerców.


Bez sztucznej ingerencji w naszą budowę, ewentualnie skutki