Wpis z mikrobloga

@linuxuser:
Zaproszenie na ślub czy na wesele? To nie jest jedno i to samo.
Nie idziesz na ślub. Zrobiłeś kaszojada to teraz bierz za to odpowiedzialność. Na balowanie będziesz mieć czas za 10-15 lat.
  • Odpowiedz
@linuxuser: Opiekunka albo nie idziecie lub jedno z Was nie idzie. Fakt, że zadajesz to pytanie sugeruje, że chcesz wziąć dziecko ze sobą - nie rób tego.
@muadzik: jeśli młodzi zaznaczyli że bez dzieci to mieli na myśli wszystkie dzieci. Inaczej by powiedzieli bez dzieci powyżej roku. Uważam, że mega niekulturalne by było nie uszanować warunków zaproszenia i paradować na weselu z wózkiem xD No i dodatkowo: teraz
  • Odpowiedz
@linuxuser: Mysle ze tutaj po prostu "wylano dziecko razem z kapiela" :PP

Chodzilo o sytuacje gdzie dzieciory beda niepilnowane latac a wyszlo jak zawsze.

Tylko ze z drugiej strony nie za bardzo mieli jak to ugryzc. Jesli chcieli sie pozbyc "latajacych dzieciorow" to musieliby jakos uscislic a nie napisac "dzieci". A to juz mogloby niezla gownoburze wywolac.

Jak tak jest ze to "bardziej' kolezanka zony niz Twoja to zona na jakas kawe itp (a nie do bialego rana) a Ty zostajesz
  • Odpowiedz
rodzice takiego dziecka przychodząc na wesele z nim i tak się nie bawią. Nie napiją się, nie potańczą, nie zjedzą obiadu i jeszcze zawiną o 22. Także myśle że Pary Młode teraz dobrze kombinują żeby nie zapraszać dzieci, bo to jest po prostu dla wszystkich problem, a dla nich największy.

Dziecko OPa ma rok, przed nim jeszcze wiele lat zanim dzieciak będzie samodzielny - jak chce mieć jakieś życie towarzyskie to niech zacznie przyzwyczajać małego do opiekunki i tyle.


@Lala-Sassy: Ze co?
Jakim problemem DLA PARY MLODEJ sa goscie z roczym dzieckiem? Ani toto lata, ani toto niczego nie rozbije, goracej zupy na siebie nie wyleje, innym nie przeszkadza (chyba ze placze ale wtedy rodzic z nim po prostu
  • Odpowiedz
@gorzki99: Problemów jest sporo i fakt że ich ZUPEŁNIE nie widzisz świadczy tylko o tym, że nie masz dzieci i nie organizowałeś wesela.. chociażby fakt że dziecko zajmuje miejsce przy stole i liczy się do limitów sali (nie może siedzieć na kolanach u rodziców, nie może być wózek w przejściu między stolikami).
Roczne dziecko już jak najbardziej chodzi, a na pewno raczkuje i nie chce siedzieć w wózku przez kilka
  • Odpowiedz
Ale przede wszystkim Para Młoda zaprosiła bez dziecka, to ich wesele, nie muszą się tłumaczyć, więc to w ogóle nie powinna być kwestia dyskusji.


@Lala-Sassy: No i nie jest. jakbys tak nie zauwazyl(a) napisalem:

No ale skoro tak se ustalili ze bez dzieci no to
  • Odpowiedz
@linuxuser: oddałabym bombelka pod opiekę teściów i poszła na sam ślub, odpuściłabym wesele w takiej sytuacji. Jakby to nie wchodziło kompletnie w grę a to była moja bliska koleżanka to poszłabym ewentualnie sama i tez na sam ślub. Jak kolega niebieskiego to wysłałabym jego. Jak to nie byłaby wystarczająco dobra znajoma to nie poszłabym i tyle i gdyby para młoda pytała o powód takich decyzji to powiedziałabym szczerze, ze nie
  • Odpowiedz
@linuxuser: można też się zorientować, czy w sali weselnej są jakieś pokoje (zazwyczaj są) i wynająć jeden plus zorganizować opiekunkę/teściową/koleżankę, która zajmie się dzieckiem. Dziecko jest obok, rodzic w każdej chwili może do niego pójść, a jednocześnie nie ma dziecka na weselu ;)
  • Odpowiedz