Wpis z mikrobloga

@ForFun022: Mopsy to już przeszłość, teraz buldog (najlepiej angielski) to symbol statusu. U mnie w okolicy taka jedna rodzinka pierdyknęła sobie nawet jego posąg, który postawili w ogrodzie, bo jednak sam buldog to pewnie za mało.
  • Odpowiedz
@nim537: Jak zawsze wszystko zależy. Jakbym miał dom na wsi i pola wokół, to bym se brał ze schroniska. Super jest mieć te świadomość uratowania żyjątka. Ale… jak masz rodzine (dzieci), mieszkasz w bloku to zawsze jednak ryzyko, ze trafisz na stworzonko, co będzie szczekało na każdego wokół, na spacerze na smyczy i kagańcu, bo startuje do wszystkiego, ludzi, samochodów i psów. Oczywiście nie winie psa, bo często te problemy
  • Odpowiedz
@ForFun022: Ja mam dwa gównożki francuskie bo podobała mi się rasa ale adoptowalam z załogi bulldoga i mam dwa takie pazdziochy chore co tydzień ale fajne i kocham i tak. Kupić bym nie kupiła bo to napędza handel i rozmnażanie ale jak już były i ktoś je oddał /zaniebal itd. to u mnie mają się lepiej niż ja xD
  • Odpowiedz
@PucamIzMercedesa: Kiedyś byłem ze swoim zwierzakiem u weterynarza. Siadam sobie w poczekalni i słyszę, że jakiś zabieg jest w gabinecie. Jakiś pies tak przeraźliwie charczy czy kaszle. Oczami wyobraźni już widzę, jak w gabinecie musi być jakiś ciężki przypadek. Po odgłosach domyślam się, że trwa ratowanie jakiegoś duszącego się psa, może zjadł pszczołę czy coś.
Otóż nie, nie było żadnego zabiegu. Nic się nie działo. To po prostu był mops.
  • Odpowiedz
@ForFun022: w dodatku moje 3 psy będę trzymał na łańcuchu a owczarka niemieckiego wsadzę do małego kojca i będzie tam siedział bez względu na pogode.

  • Odpowiedz