Wpis z mikrobloga

Był chłodny, kwietniowy poranek. Mateusz wstał o 11, bo kyrat materiały nie dojechały i zrobił sobie wolny dzień. Zjadł kanapki z mortadelą i żurek grzybową, po czym włączył płytę Peji z głośnika blutacz.

Poszukiwał inspiracji w muzyce swojego idola i marzył, że zostanie wielką gwiazdą. Przed jego głowę przelatywały tysiące myśli, a wielkie uszy chłonęły każdy akcent Głuchej Nocy.

Tiger postanowił, że również zostanie raperem i rozpocznie wielką karierę. Kyrat miał czopkę dzokejkę, oryginalną fryzurę, laptop, mikrofon i urlop na czas nieokreślony. Usiadł na fotelu i nagrał 16 dissów na różnych swoich wrogów. Pracował nad płytą w pocie czoła, aby w końcu rozpocząć dystrybucję. Album kosztował 3 zł, a całkowicie zyski oszacowano na 12 zł.

Mateusz uznał to za sukces, więc otworzył harnasia. Alkohol podpowiedział, że album to jeszcze za mało i trzeba zorganizować koncert. Rozwiesił plakaty w mieście, a także promował wydarzenie w social mediach. Rozstawił scenę na podwórku pod czujnym okiem ochrony Juventusz.

Ku zaskoczeniu hejterów prawdziwe tłumy zaczęły podążać w kierunku mineralnego przybytku, zanim jeszcze Mati wyszedł na scenę.

i co hejterzy? Gdzie jesteście teraz? Haha. Zawsze będę wygrywał niż wy


#uckieopowiesci #bonzo #patostreamy
  • 4