Wpis z mikrobloga

@steppenwolf90: ciężko wybrać bo wszystkie były na tyle ważne że podniosły mój poziom zrozumienia życia dzięki czemu już nie błądziłem jak dziecko we mgle. No i otwieranie się na to życie, rozwoj
  • Odpowiedz
@steppenwolf90: to, że wszystko złe czego doświadczam nie jest spowodowane "złem tego świata" i jakimś nieznośnym fatum, tylko wszystko jest konsekwencją moich myśli i wyborów, osobą odpowiedzialna za wszystko czego doświadczam jestem JA.
  • Odpowiedz
@steppenwolf90: nauczyły mnie ze mimo praktycznie zerowego poczucia własnej wartości jestem osobą wartościową, kochaną przez najbliższych. Psychodeliki a w szczególności psylocybina w pewnym sensie ustawiły moją wykolejona psychikę na właściwe tory. Dosłownie widziałem pociąg który leży na boku unosi się staje na torach i jedzie w stronę zachodzącego słońca
  • Odpowiedz
  • 5
@steppenwolf90 że alkohol to ścierwo i go nie potrzebuje. No i jakoś przestałam się bać śmierci, teraz mam bardziej uczucie ekscytacji na myśl o umieraniu. Plus uczucie miłości, że jestem częścią czegoś. Były też momenty, że odkrywałam rzeczy nad którymi muszę popracować
  • Odpowiedz
  • 1
@Trojden były na tyle intensywne, że póki co nie potrzebuje kolejnych przygód. Od podróży po krainach po wejście we wnetrze siebie i zobaczenie z boku moich lęków czy bólu. Cały tamten rok był pod znakiem takich sytuacji, ale to też był moment kiedy w końcu bylam stabilna i chciałam poznać siebie. Ogólnie polecam w cholerę, ale pod warunkiem że się jest stabilnym i emocjonalnie gotowym.
  • Odpowiedz