Wpis z mikrobloga

Z kolegą planujemy start punktu gastronomicznego z bardzo dobrym autorskim jedzeniem ale bez spiny, przerostu formy nad treścią, drogich wnętrz i wysokich cen.
Przygotowuje właśnie pierwsze menu (będzie się zmieniało co kwartał).
Co powiecie na taki zestaw nr1?

Przystawka:

Kremowe risotto z langustynką, łebkami zielonych szparagów, czerwonym pieprzem i białą truflą.

Zupa:

Aromatyczna wegańska zupa krem z grillowanych boczniaków zaprawiana Guinnessem podana z wytrawną bezą z aqua faba z orzechem włoskim zapaloną koniakiem. Całość podwędzana dymem z torfu.

Danie główne:

Roladka sous-vide z piersi perliczki z gorgonzolą i szpinakiem w pistacjowej posypce, podana z kopytkami, sosem z czarnej porzeczki z lawendą i piklami z blanszowanych w occie słodowym rzodkiewek.

Deser:

Gałka sorbetu ze świeżego ananasa na prosecco z nutką prawdziwej wanilli podana z kostką soczystego arbuza kompresowanego słodką wodą różaną.

Dajcie znać czy spoko menu

#gastronomia #restauracja #gotujzwykopem #kuchnia #biznes #gotowanie
  • 61
  • Odpowiedz
Zdajesz sobie sprawę, ze GP przy takim zestawie i obecnych cenach będzie kręcić się w okolicach 15-20% co oznacza zamknięcie twojego lokalu po pół roku? Poza tym, świeże białe trufle, które używamy obecnie kosztują £770 za kilo, 100g £77. Sto gram wystarcza na ok 15 porcji. To jest (po przeliczeniu) - 25zl za porcje. Jednego elementu z twojego menu. No chyba, ze masz na myśli syntetyczny olej truflowy. Ale jeśli takie jest
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lagrande: kiedy ludzie mają to jeść? Jak to ma być lunch w czasie pracy to musisz mieć blisko jakieś korpo ale dalej moim zdaniem cena za wysoka; w UK lunche są generalnie tańsze i za £7 bierzesz dobre żarcie na wynos, za £12 siadasz w knajpie i masz starter + danie główne (okolice Londynu)
Jeśli to ma być bardziej kolacja to bałbym się, że ludzie rzadko przyjdą; wiadomo, że Warszawka ma
  • Odpowiedz
@lagrande: chcesz zrobić drogą knajpę, która nie wygląda na drogą. Mogę się założyć, że lepszy biznes zrobiłbyś w odwrotnej konfiguracji, bo zdecydowanie więcej ludzi znajdziesz takich co chcą się wylansować w drogiej knajpie niż mających smak, który pozwoli rozpoznać coś innego od rosołu i schabowego z mizerią.

Albo droga knajpa, z wyszukanym żarciem i rzadkimi składnikami, albo tani a dobrze zrobiony punkt. Knajpa wyglądająca tanio, będzie przyciągać ludzi chcących zjeść tanio
  • Odpowiedz
@lagrande: Imo nie zagra. Knajpa odpowiada na jedną z dwóch potrzeb: zapchać dobrze kichę (główne kryteria: cena, ilość, smak, cena, jakość) albo spędzić miło czas, czyli taka funkcja towarzysko-społeczna (główne kryteria: klimat, wystrój, atmosfera) . Robiąc dość drogie fancy jedzenie w lokalu pozbawionym tej fancy atmosfery masz takie nie wiadomo co.
  • Odpowiedz
@lagrande: Mam nadzieję, że to nie jest zarzutka bo poświęcę kolejne 5 minut na rzetelną odpowiedź :)

Moim zdaniem wychodzisz z tym pytaniem od złej strony.
To nie menu jest ważne (oczywiście na tym etapie) ale określenie grupy docelowej i lokalizacja.

Czy np. jesteście knajpą dla rodziców z małymi dziećmi na Wilanowie (dużo młodych rodziców stąd ukierunkowanie na rodziny). Czy to raczej ma być modna knajpka w Centrum, której klienci
  • Odpowiedz
Kremowe risotto z langustynką, łebkami zielonych szparagów, czerwonym pieprzem i białą truflą.


@lagrande: a co zrobisz z resztą szparaga :)

Wydaje mi się że pytasz w złym miejscu. Czy demografia wykopu ma odzwierciedlać Twoją grupę decolową? Jeżeli nie to tylko zbierzesz błędny feedback.

Trochę dziwne są dla mnie takie zestawy w tego rodzaju restauracji. D'hote się sprawdza w topowym fine diningu, a i tam często jest jako dodatek do standardowego a'la
  • Odpowiedz
@lagrande: Dopisz jeszcze to do menu:

"Makaron z boczkiem i cebulą"

Składniki:
- makaron ze szwajcarskiej mąki mielonej sposobem tradycyjnym
- boczek z dzikich świń z Afryki
- łzy brazylijskiego noworodka
- kryształ z serca góry uga buga
- cebula rotszwalcka wyhodowana w ziemi torfowej
- sól

Sposób przygotowania: Cebulę posiekać dobrze naostrzonym mieczem samurajskim, dolać dokłądnie 3,79 kropli łzy noworodka, boczek podsmażyć smoczym oddechem a makaron gotować we wrzącej wodzie
  • Odpowiedz
@Mirkosoft: z sensem prawisz kolego, bardzo dziękuję za odpowiedź, na razie nie mogę wiele zdradzić ale miejsce, które zamierzamy otworzyć będzie miało lokal połączony z dwóch, będą 2 strefy jedna bardziej wpisująca się w to menu, które prezetnowałem - czyli coś w stylu menu degustacyjnego ale też nie do końca a druga bardziej tradycyjna z mniejszą ilością dań ale o większych porcjach natomiast też coś ciekawszego niż schabowy z kapustą
  • Odpowiedz