Aktywne Wpisy
snorli12 +40
Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, że tradycyjna polska dieta, którą jadłem od małego jest tak tucząca i nie zdrowa. Jako dziecko zawsze miałem problemy z nadwagą od przedszkola aż po liceum. Co ciekawe nie jadłem fast foodow ani żadnego śmieciowego żarcia itp. podstawą diety były zupy, ziemniaki na wszelkie sposoby, mleko, kompoty domowe, białe pieczywo, wieprzowina oraz mięso z kurczaka. Dopiero gdy moja siostra widząc jak tyją jej dzieci na jedzonku dziadków
muchatse +5
Nie miał bym żadnych fizycznych powodów aby nie być nią zainteresowany, jej atrakcyjność jest na tyle wysoka, że bez obiekcji wszedł bym z nią w związek. Jednak tylko pod warunkiem, że:
- dawała by mi to czego potrzebuję (brzmi bardzo ogólnikowo, ale tak właśnie jest, mężczyzna potrzebuje różnych rzeczy aby być szczęśliwym i kobieta powinna w ramach swoich możliwości mu to zapewniać)
- umiała by gotować (każdy kto chce się zdrowo odżywiać i nie chce wydawać fortuny na restauracje wie, że jest to umiejętność obowiązkowa, zresztą wspólne gotowanie to fajne spędzanie razem czasu)
- lubił bym ją w taki zwykł sposób (musielibyśmy się po prostu polubić jako ludzie, za dużo gada się o miłości, a za mało o tym że ludzie muszą się po prostu lubić)
- zdawała by sobie sprawę ze swojej kobiecej natury (nie jesteśmy tacy sami i świadomość tego kim jesteśmy i jak myślimy jest kluczowa aby być razem i nie zwariować)
W sumie to wszystkie wymogi jakie mam, cała reszta, to detale i drobnica jaka nie jest warta tego aby o niej pisać, we wszystkich innych kwestiach można dojść do kompromisu.
Wiecie co mnie śmieszy i dziwi zarazem? Kobiety od czasu rewolucji socjal media mają tak wywindowane ego, że reagują szczerym, nieudawanym, niezłośliwym i wręcz zaciekawionym zdziwieniem kiedy mężczyzna powie "chciał bym". Realizacja moich wamagań jest możliwa, ale jest to możliwość na tyle mało realna, że nie warto poważnie na to liczyć.
Mamy brać co się nawinie i większość niebieskich tak właśnie robi, ale taki stan nie będzie trwał wiecznie. Nawet nabuzowani mężczyźni jakim krew odpływa z głowy do innej części ciała zaczną w końcu myśleć. Nawet my mężczyźni w końcu zaczniemy masowo zadawać sobie pytanie:
"czy jakakolwiek kobieta w moim życiu sprawiła, że byłem szczęśliwym czy po prostu czasami uprawiałem z nimi cielesność i aby to mieć musiałem je cały czas zabawiać kosztem swoich potrzeb i oczekiwań? Było warto?"
Technika nas wyzwoli Panowie.
(╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
(spierdoanaliza jaką obiecałem trochę się opóźni ale chcę to dobrze napisać)
#przegryw #szaramyszkadlaanonka #szaramyszka #mgtow #blackpill #redpill #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #tinder #nocnazmiana
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
dawałaby, umiałaby, lubiłbym, chciałbym
Odnośnie posta, to niestety za dużo wiesz o kobietach, żeby móc jakąś zwyczajnie "polubić", o reszcie wymagań nie wspomnę nawet, widzę po twoich ostatnich wpisach że się mocno rozczarowałeś w swoich poszukiwaniach jednorożca, obyś nam nie zmagikował.
Ja bardzo lubię kiedy ktoś się ze mną mnie nie zgadza, bo ostatnie czego potrzeba na świętym tagu, to powszechna jednomyślnoś.
Nie będzie Magika, on i tak przyjdzie do każdego z nas zupełnie naturalnie, a jestem zbyt ciekawy w jaką stronę rozwinie się technologia, aby pozbawić się możliwości oglądania tego spektaklu.