Wpis z mikrobloga

Nie ufam rodzinie.
Dlatego, że jak byłem w pierwszej klasie i tańczyłem na balu przebierańców z dziewczyną, to zacząłem się wstydzić po tym jak mówili: "ha ha to twoja dziewczyna?" i tego typu teksty. A potem dodatkowo cokolwiek mówiłem, to to wylatywało dalej i cała rodzina wiedziała. Stąd nikomu nie ufam. #psychologia
I w sumie trochę mi smutno, bo chciałbym teraz z kimś porozmawiać, ale nie mam z kim :/
  • 2
trochę mi smutno, bo chciałbym teraz z kimś porozmawiać, ale nie mam z kim :/


@Invisibleblvck: i w tym krótkim zdanku masz odpowiedź. W realnym życiu jak chcesz mieć jakąś wartościową relację to trzeba ponieść pewne ryzyko i zaufać. Bo pozostaje ci samotność i życie na uboczu, a tego raczej nie chcesz.

To że twoja rodzina zawiodła twoje zaufanie to ich strata. Nie warto przekładać tego co było u ciebie w