Wpis z mikrobloga

Szczerze to przeraża mnie sytuacja we Francji. Dużo złego można powiedzieć o naszych Polskich politykach, ale wszystkie większe partie w Polsce są antyrosyjskie i popierają NATO.

A co się dzieje we Francji? Obecnie druga najpopularniejsza kandydatka na prezydenta, Le Pen, otwarcie popiera sojusz z Rosją, wyjście Francji z NATO, a także rozważa wyjście Francji z UE. Mało tego, czwarty najpopularniejszy kandydat jest dokładnie taki sam, tylko że jeszcze bardziej radykalny. Czyli nieco ponad 30% Francuskich wyborców otwarcie popiera prorosyjskich skrajnie prawicowych kandydatów.

Na dodatek trzeci co do popularności kandydat, reprezentant lewicy Melenchon, także ma historie pro-rosyjskich i anty-ukraińskich wypowiedzi.

Cała trójka jest otwarcie sceptyczna co do NATO, nie popiera dostarczania broni do Ukrainy, oraz ma historie bycia pro-rosyjskimi. Łącznie zdobyli około 52% głosów w pierwszej turze. Aktualnie Macron wyprzedza Le Pen jedynie o kilka punktów procentowych, co szczerze jest tragedią.

Sam Macron dość ostrożnie podchodzi do wypowiadania się o Rosji, co już doprowadziło do spięć z innymi zachodnimi przywódcami którzy nie maja problemu z ostrą krytyką Rosji i Putina.
Aktualna sytuacja we Francji sprawia, że jedyny poważny anty-rosyjski kandydat nie może za bardzo krytykować Rosji za wypowiedzenie wojny i popełnienie ludobójstwa, bo jeszcze przegra wybory. Tak właśnie wygląda sytuacja w Europie w 2022.

#francja #rosja #ukraina #wojna
BestiazWadowic_37 - Szczerze to przeraża mnie sytuacja we Francji. Dużo złego można p...

źródło: comment_1650112196AGZwuIKSbD5TbnIRP62izK.jpg

Pobierz
  • 55
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mathas: Akurat u czarnych chodziło o to, że atencja schodzi z pomocy im za Bóg wie co, na pomoc innym. W zglobalizowanym świecie nie ma czegoś takiego, jak "nie nasza wojna", zwłaszcza na tym samym kontynencie. Ale czarni to mają pojęcie o geopolityce rodem z afryki to zero zdziwień
  • Odpowiedz
@Bestia_z_Wadowic_37: miejmy nadzieję, że po wygranych wyborach Macron się odbije i zacznie walić w Rosję jak w bęben.

Generalnie Francja wciąż zbiera żniwo po gaullistowskiej polityce jeśli chodzi o stosunki międzynarodowe. Polityka ta stała w jawnej opozycji do amerykańskiego prymatu w świecie szeroko rozumianego Zachodu. Stąd wycofanie ze struktur wojskowych NATO (do dziś na terenie Francji nie ma żadnych baz USA) czy próby dialogu z ZSRR w latach 60. Francuzi
  • Odpowiedz
@PiotrFr:

Krytykuje. Bo nie krzyczy bezsensownie o ludobójstwie? Są tam śledczy którzy wszystko wyjaśniają. Może wyda ci się to dziwne ale prezydent poważnego kraju* nie może krzyczeć poważnych zarzutów na podstawie doniesień z Twittera.


No fakt, to że mordują masowo cywili to jeszcze nie znaczy że popełniają ludobójstwo.
Co tam że prezydent jakiegoś małego nieznaczącego państewka jak Stany Zjednoczone szkaluje biednych Rosjan nazywając ich specjalną operacje likwidacji ludności ludobójstwem. Pewnie
  • Odpowiedz
@Bestia_z_Wadowic_37: a to dlatego, że we Francji nie było 123 lat ruskiego zaboru, a potem 45 lat komunizmu, do tego od Rosji oddzielały ich Niemcy i Polska. Z Rosją walczyli tylko raz za Napoleona, a później byli sojusznikami w I i II WŚ, a po wojnie też utrzymywali dość dobre stosunki.
  • Odpowiedz
@Bestia_z_Wadowic_37: bo Francja ma francuski punkt widzenia, a nie polski. Czego tutaj nie rozumiesz, każdy dba o swój interes, a nasze pajacowanie kiedy nas inni podpuszczają, to nie standard, a wyjątek na tle innych państw.
  • Odpowiedz
@Bestia_z_Wadowic_37: Ale oni nie mają tego poparcia dlatego, że są prorosyjscy, tylko dlatego, że są większymi niż Macron populistami. To widać doskonale na przykładzie kampanii wyborczej Le Pen. Ostatnio zrobiono we Francji sondaż, czego Francuzi obawiają się najbardziej w kontekście wojny na Ukrainie. Większość Francuzów odpowiedziało, że inflacji i spadającej siły nabywczej pieniądza. Co zrobiła Le Pen? Od razu wyskoczyła z hasłami, że "siła nabywcza pieniądza first" i że nie
  • Odpowiedz