Wpis z mikrobloga

@Morduchna: U nas się bigos na szczęście nie marnuje bo do słoików robimy i jak się zje później to dupy nie rozwali xd, a sałatki nie dajemy rady przejeść i co roku mówię by tyle nie robili, ale nic to nie daje. Ostatnio po prostu bigos olałem i jadłem dopiero po świętach a i tak część sałatki poszła...
  • Odpowiedz
@yggdrasill: Co :0
Jak ona wtedy przechodzi magiczny proces "przegryzania"?

U nas się robi ewentualnie dwa razy, tak aby ewentualnie mieć co zabrać do słoików (chociaż my z bratem mamy bliżej 35 xD)
  • Odpowiedz
@w_glab_przeszlosci ja już dostaje telefony od matki że za dużo zrobiła i będę musiał zabrać do domu. Oczywiście mówiłem że nic nie chce i żeby nie robiła za dużo. To ugotowała tyle że pół roku całe Mazowsze by to żarło
  • Odpowiedz
@w_glab_przeszlosci: nie #!$%@? mnie nawet, u żony bieda aż piszczy ale na każde święta teściowa MUSI #!$%@? masowych ciast zwanych plackami. Placki są najważniejszym elementem każdego rodzinnego wydarzenia i musi ich być minimum 6-8. Oprócz tego PLACEK musi przygotować każda dorosła córka teściowej a jest ich na ten moment 4 szt. #!$%@? z tym, że nikt tego nie je bo są one wykonane według zasady więcej cukru, śmietany i tak jak
  • Odpowiedz