Aktywne Wpisy
czykoniemnieslysza +934
Kto pamięta tą aferę. Wtedy Polska to była jedna patologia, gdyby nie to, że rok później wszystkie patusy wyjechały do Anglii to bylibyśmy dalej Ukrainą 2.0
#szkola #patologiazmiasta
#szkola #patologiazmiasta
President_Hubert +66
@tytjan17: taki średni przykład bym powiedział: "I came home and the TV.." a rozmowca podpowiada ".. was on?" i cyk masz dokładnie to samo. ogólnie zgoda, że polski język pozwala na wiele, ale już nie przesadzajmy, że angielski jest taki ograniczający.
@tytjan17: był włączony. no różnica spora..
@tytjan17: chodzi o to, że przykład @moonraker: ma sens a Twój nie:/
i jakoś wszyscy zrozumieli ¯_(ツ)_/¯
edit.
a raczej słyszeli
OP ma rację. Przykład z telewizorem jest dobry bo pokazuje istotę sprawy - nikt nie dopowie w angielskim nic poza "was on". To by oznaczało że TV już był włączony a nie że włączył go OP. Nie ma możliwości żeby się domyśleć że OP włącza telewizor po wejściu do domu.
"I came home and the TV...." i tu jest milion rzeczy które mogły się stać. Was gone, wasn't there, doesn't
@tytjan17: Brawo Romku
@tytjan17: nie jestem językoznawcą, ale da się zauważyć powiązanie struktury języka z cechami narodowymi. Fakt, że składanie zdania po polsku jest dość spontaniczne i nie mieszczące się w sztywnych ramach sprawia, że jesteśmy dobrzy w "kombinowaniu", wymyślaniu czegoś na gorąco. U Brytyjczyków poprzez uschematyzowanie języka lepiej im wychodzi
Generalnie, co do samego języka: Nie lubię polskiego, to zaprzeczenie wszystkiego czym język powinien być (jak najsprawniejsza i precyzyjną formą komunikacji); miliony wyjaktow, deklinacji, przypadków, idź pan w c--j. To co mówi OP - trochę się z tym zgadzam. Możesz w sumie mówić jak Ci się podoba, a i tak Cie skumają ludzie, no chyba że to już jest bełkot totalny.