Wpis z mikrobloga

@miodnik: w Lublinie zachwyciła mnie kaplica świętej trójcy i urokliwa starówka, niesamowite. Kiedyś byłam jako wolontariuszka w muzeum wsi ze stowarzyszeniem i tez jest sielankowo aczkolwiek nie teraz. Mój niebieski z racji zboczeń historycznych raz na jakis czas musi wybrać się i ciągnąć mnie do Zamościa. Ale to daleko od Lublina, ale jak się jedzie 200 km to kolejne 100 nie robi różnicy.
@miodnik: z dworca PKS w Lublinie jeżdzą busy i autobusy do Puław przez Kazimierz Dolny. Ale trzeba sprawdzać, bo to nie jest standardowa trasa, tylko okrężna. Do Nałęczowa jeżdzą pociągi kursujące do Warszawy.
@miodnik: kiedyś byłam rowerem z Kazimierza we wsi Męćmierz, bliziutko obok Kazimierza. Wieś urokliwa, na wpół skansen ja tam akurat byłam w galerii ulokowanej w stodole. Generalnie swojsko, co ciekawe to drogi do niej o ile pamietam tylko gruntowe. Tam miał swoją chatkę Olbrychski nie wiem czy nadal ma, był wiatrak, pkt. Widokowy. Co do transportu kolega @lublinmk: pewnie lepiej się orientuje ;)