Wpis z mikrobloga

#praca #kariera #emigracja #zycie
Kilka lat temu po pierwszych latach mojej pracy w życiu (a pracowałem w Polsce na magazynie) udało mi się załapać do pracy w biurze (co w tamtym czasie postrzegałem jako spory krok do przodu - pracować przy biurku pomimo znajomości angielskiego na B1 i braku wykształcenia wyższego). Później w tej samej firmie przeniosłem się na odrobinę bardziej, że tak powiem "prestiżowe" stanowisko (dostałem ze 300 zł wiecej xd) i już czułem, że "kariera" się rozpędza (xd).
No i siedze tam tak już 5 lat. Pieniądze gowniane, inflacja do góry, brak jakiś perspektyw, rutyna życia, chodzę tam już jak na skazanie i w wieku 30 lat mieszkam z rodzicami dokładając się do mieszkania.
Chcę to zmienić, ale jako że mieszkam w Warszawie i nie widzę sensu wyprowadzać się z domu i mieć jeszcze mniej oszczędności to znalazłem rozwiązanie: wyjazd do pracy za granicę.
Oczywiście praca fizyczna, bo do innej się tam nie łapie. Doświadczenie na magazynie mam i uprawnienia to mnie powinni wziąć.
Tylko tu mam pytanie: czy po kilku latach za granicą będę miał czego szukać (po ewentualnym powrocie do Polski) na tutejszym rynku pracy? Czy taka kilkuletnia przerwa w życiorysie na pracę na magazynie spowoduje, że po powrocie do Polski nie będę miał już czego szukać w biurach?
Przez ten czas powinienem poduczyć się angielskiego na wyżej niż B1, może podłapie trochę nowego języka tamtejszego, ale to wszystko. Ale czy taka przerwa to koniec "kariery" i skazanie potem na ewentualnie pracę do końca na magazynie?
Wracał ktoś z emigracji i ma podobne doświadczenia?
  • 19
@awitampanstwa: przed studia i praca w marketingu, ogólnie nic wielkiego, ale po wegetacja, depresja i brak pieniędzy na powrót do normalnego kraju, i z*ebany humor, że na zachodzie za 2 ręce i gówno prace jak zbieranie ciuchów z półek do zamówień internetowych spokojnie 8k+ bez żadnych kwalifikacji i przy PODOBNYCH CENACH życia
czy po kilku latach za granicą będę miał czego szukać (po ewentualnym powrocie do Polski) na tutejszym rynku pracy? Czy taka kilkuletnia przerwa w życiorysie na pracę na magazynie spowoduje, że po powrocie do Polski nie będę miał już czego szukać w biurach?


@awitampanstwa: Zadajesz pytania na które nikt tak naprawdę nie zna odpowiedzi bo to co będzie w przyszłości zależeć będzie od tak wielu czynników, że nie da się tego
@awitampanstwa z twoimi możliwościami nigdy nie wrócisz bo ludziom z, bez urazy, niskimi umiejętnościami na zachodzie jest dużo łatwiej żyć. Nadal na minimalnym poziomie, ale łatwiej. Inżynier czy programista za to nie ma tam czego szukać bo robi na takich jak ty i podatki mu wszystko #!$%@?ą.
@Tapirro: Choć nie jestem socjalista, to podoba mi się ze na zachodzie pracownik fizyczny jak ja, zarabia tyle samo co nie jeden po studiach. Ogólnie ludziom lepiej się żyje gdzie nie ma różnicy takiej ogromnej przepaści w stylu kierowca autobusu 2k, programista 20k.
@awitampanstwa: Ja się przeprowadziłem do Wrocławia, i pracuje przy granicy w Niemczech. Lepiej mi na 5 dni pojechać do pracy za 3k € niż w Polsce za
@Darknes17 to jest właśnie problem socjalistów: ludzie po studiach zarabiają niewiele więcej niż kasjerka w Kauflandzie. W konsekwencji jednych i drugich mało na co stać. Kierowcę autobusu zastąpisz tygodniowym szkoleniem człowieka z ulicy, programisty nie da rady nawet półrocznym.
@Tapirro: No w na tym zepsutym zachodzie widać jak im źle się powodzi.
Widać w takiej Danii jak całe społeczeństwo jest przybite tym socjalizmem, nie to co w Polsce ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)