Wpis z mikrobloga

#linux

Zapytałem się jakiego Linuxa polecacie do zwykłego korzystania z komputera w domu.

Teraz już zrozumiałem dlaczego windows tak ostro miażdży linuksa w kategorii komputerów domowych. Linuk jest po prostu w tylu wersjach i dystrybucjach że ciężko o jedną naprawdę dobrą, każda z każdą się prześciga w "futurystycznych" rozwiązaniach że nie dopracowują rozwiązań przez które będą rozpoznawalne. W dodatku instalacja programów jest na nich jakimś nieporozumieniem. W tej chwili korzystam z openSUSE bo jest jakkolwiek przygotowany do pracy po instalacji. Ubuntu i Fedora nie były, pomijając już problemy z ich instalacją.

Oczywiście dalej będę kontynuował poszukiwania dobrego linuxa ale nie będę sobie odmawiał komentarzy na ten temat.

Co jest zaletą systemów linuksowych? Kiedyś słyszałem że różnorodność. No to super. To jest tak jakbyśmy mieli dwa identyczne auta których części nie są ze sobą w żadne sposób kompatybilne. Ale tak że nawet nakładki na pedały są inne.
  • 69
Teraz już zrozumiałem dlaczego windows tak ostro miażdży linuksa w kategorii komputerów domowych.


@aarahon: Nie miażdży, kwestia przywzyczajenia. Często ludzie szukają w linuksie darmowego windowsa co jest bez sensu bo dużo rozwiązań działa na zupełnie innej zasadzie. Wielokrotnie testowałem na ludziach, którzy mieli bardzo nikłe doświadczenie z komputerami i łupie ubuntu było dla nich bardziej insutincyjne jeśli słabo ogarniali komputery. To jest też powód czemu tak bardzo super intuicyjny windows dostaje
@aarahon: Uo, napisałeś trochę prawdy i zaraz się zlecą linuxowiercy i Ci będą pisać, że głupoty piszesz :) Ale prawda jest taka, że Linux w większości na desktopa jest mocno niedopracowany - i dosłownie ZAWSZE coś będzie działać źle, nie działać wcale, albo wymagało magii edycji plików konfiguracyjnych jak w DOS-ie na początku lat 90-tych. Nawet dokumentacja w Linuxie jest #!$%@? (w porównaniu do innych systemów Unix czy chociażby BSD).
Linux
Nawet szkoda strzępić ryja, ale odniosę się do ostatniego argumentu.


@NewEpisode: To są moje odczucia z fedorą i ubuntu. Obie źle działały, wyglądały tak samo ale każdy jeden szczegół różnił się tak o tyci tyci.

Często ludzie szukają w linuksie darmowego windowsa co jest bez sensu bo dużo rozwiązań działa na zupełnie innej zasadzie.


@Kryspin013: Tylko czemu na gorszej zasadzie?

W czym instalacja programów jest niby gorsza niż na windowsie?
Tylko czemu na gorszej zasadzie?


@aarahon: A kto stwierdził, że gorszej? Jest wiele rzeczy w linuksie, które z różnych powodów mogą nie działać idealnie np sporo zamkniętych rozwiązań sprzętowych nie będzie działać idealnie z powodów rzeczywistych ale pod względem softu w userspace Linux często wypada lepiej. Nie bez powodu nawet microsoft się ugiął i w końcu przeniósł narzędzia linuksowe na windowsa w postaci WSL. Dodali nawet warstwę stosu graficznego dla uruchamiania
A kto stwierdził, że gorszej?


@Kryspin013: Użytkownicy wybierający systemy z paskiem start na dole.

Mam ci realne przykłady pokazać, że archowcy potrafią nawet firefoxa z ubuntu przepakować?


@Kryspin013: O czym my rozmawiamy? Mam komputer który z windowsem działał bez problemu i tutaj mam pewność że jest sprawny. Poszukuję systemu który obsłuży mi 3 zasadnicze dla mnie rzeczy - przeglądarka opera będzie działać jak należy, będę mógł wypakować plik z pdf
wypróbuję zaraz po tym mint, najwyżej zrobię kolejny wpis w którym zapytam czy jest jakaś dystrybucja dla ludzi bez skłonności masochistycznych.


@aarahon: Mint też jest spoko. Chociaż z czasem stał się ociężały i trochę go olałem :) Generalnie jakiego Linuxa nie weźmiesz, to zawsze będzie Linux-em. Systemem, który nigdy nie będzie się nadawał tak dobrze na desktop jak Windows czy OS X. Ten drugi to najlepsza alternatywa jeżeli ktoś nie chce
Ten drugi to najlepsza alternatywa jeżeli ktoś nie chce windy, a chciałby coś porządnego.


@crazy_wolf: OS X będzie bardzo porządny ale nie na sprzęcie który posiadam a niestety - na ich komputery mnie nie stać.
Użytkownicy wybierający systemy z paskiem start na dole.


@aarahon: już ci napisałem wyżej, że to jest kwestia przyzwyczajeń. Nawet ci się rozpisałem ale widzę, że mnie olałeś xD

który obsłuży mi 3 zasadnicze dla mnie rzeczy - przeglądarka opera będzie działać jak należy, będę mógł wypakować plik z pdf czy doc i go odczytać, system nie będzie mnie #!$%@?ć głupimi rzeczami typu każdorazowe pytanie o hasło do portfela kdewallet przy otwierania
Ziom, punkt 1 i 3 to jest dosłownie tylko i wyłącznie sprawka autorów opery.


@Kryspin013: Jeśli autorzy systemu nie potrafią zgrać się z najlepszą przeglądarką na świecie to kij im w oko xD

Przymus działani z kwallet to wymysł twórców opery


@Kryspin013: przeszukałem wszystkie opcje w menadżerze kdewallet i nie znalazłem opcji jak to zrobić.

Tego trochę nie rozumiem. Co dokładnie chcesz osiągnąć? Ekstrahować pliki z pdf?


@Kryspin013: z
Jeśli autorzy systemu nie potrafią zgrać się z najlepszą przeglądarką na świecie to kij im w oko xD


@aarahon: ale co ty pierdzielisz? Robisz tu takiego fikołka, że nie jestem w stanie tego pojąć. Przeglądarkę internetową dostarczają twórcy opery na linuksa a nie odwrotnie. Nikt do kodów źródłowych po za deweloperami opery nie ma dostępu. To twórcy opery wypluwają binarne paczki. Społeczność czy autorzy distro mają binarki łatać? Ty to tak
@aarahon: dla testu zainstalowałem operę na elementary. Ale nie wystarczyło kliknięcie na pliku .deb. Za to komenda z terminala zadziałała. Dało się ustawić jako przeglądarkę domyślna (z poziomu opery nawet). Przyznam, że jak dla mnie opera to na pewno nie jest najlepsza przeglądarka, ale na pewno przeładowana :) Zobaczę jak z tym .pdf-em jeszcze :)
@aarahon: to jest to czego nie rozumiesz w linuksie. To nie jedna firma która dostarcza wszystkiego na raz a różne organizacje (Linux foundation, X.org, GNU, freedesktop.org i tak dalej). Na to nachodzą narzędzia które dostarczają konkretne firmy jak pulseaudio i systemd od RedHat, którego nie wszystkie moduły są w każdym systemie. Do tego dochodzi przykładowo cannonical od Ubuntu czy Debian foundation, które mają swoje polityki aktualizacji distro/repozytoria paczek.

Ty po prostu
@Kryspin013: To jest dramat, że mamy rok 2022 a użytkownicy takich systemów muszą sobie instalować program, do instalowania programów. Ja to mam wrażenie, że sporo ludzi tworzących Linuxa na desktop są serio lekko upośledzeni. Kompletnie nie rozumieją jak używa się komputera, a ich zwolennicy później zaciekle bronią tych systemów, mimo że jest w nich masa niedoróbek, praktycznie dyskwalifikujących je z użycia. I mimo że sam Linuxa używam na serwerach, NAS-ach, maszynach
To jest dramat, że mamy rok 2022 a użytkownicy takich systemów muszą sobie instalować program, do instalowania programów.


@crazy_wolf: Trochę przestrzeliłeś. Nie muszą. Nie duplikuje się niepotrzebnie softu w distro. Jak distra z kde mają swoje discover czy jak tak to po co instalować jeszcze jeden soft do instalacji pakietów? Ogólnie w ubuntu masz ten gnome app store, który służy m. in. do instalacji debów.

no to ciągle za głowę się
Może jakieś udziwnienie gnome ale szczerze to nawet sobie nie wyobrażam niby jak nie da się wypakować pliku z zipa na pulpit?


@Kryspin013: to nie udziwnienie tylko ficzur. Twórcy GNOME jakiś czas temu wymyślili sobie, że pulpit ma być czysty, więc domyślnie wyłączone było umieszczanie ikonek (plików) na desktopie.
Zapytałem się jakiego Linuxa polecacie do zwykłego korzystania z komputera w domu.


Odpowiedziałem, że pierwszy lepszy. LINUKS JEST TYLKO JEDEN.

Teraz już zrozumiałem dlaczego windows tak ostro miażdży linuksa w kategorii komputerów domowych.


Winda niczego nie miążdży "na desktopie". Kompy są sprzedawane w Windą i tak ludzie używają (oprócz tych, którzy samodzielnie intalują linuksy, bo potrzebują).

TYLKOŻE, mamy 2022 i kładąc smartfon na biurku mamy linuksowy desktop. A wtedy takiego "desktopu" mamy