Wpis z mikrobloga

@DeNuevo: Świetnym aspektem tego systemu jest to że istniejacy system jest dostępny dla osób w każdym wieku.
Nawet jak masz 14 lat i mieszkasz kilka kilometrów od miasta to nie jestes skazany na komunikacje miejską (za którą sie płaci) lub rodziców (którym sie nie chce lub nie mają czasu) by w ogóle nawiązywać jakieś kontakty.

(Zanim ktoś powie że w obecnej sytuacji w Polsce też mozna jechać rowerem, radze sie przejechac
u Panie, przecież w wielkiej husarskiej polsce wielcy menedżerowie nie bedo jeździć do pracy rowerem bo wstyd! oni muszą swoimi dwutonowymi suvamy jeździć. no bo jak on 10km przejedzie do pracy?


@PozorVlak: ojkofobia się zesrała xD
@PozorVlak: jeżdżę komunikacja miejska i się nie dziwię, że co niektórzy wolą jeździć autem, chociaz ja osobiście ze względu na korki nie planuje tego robić. A co do rowerem do pracy to spoko, tylko jak ktoś ma prysznic w pracy i np nie chodzi na siłkę po pracy i nie bierze do niej jedzenia bo ciekawy jestem jak to ze sobą wziąć, oprócz hiper dużego plecaka, który spowoduje że się w
@Ogau: No potężne autostrady, tylko kogo stać walnąc przez miasto na pilarach taki twór. U nas by ty poszło na jednym poziomie z pozostałymi kierunkami miejskimi przecinając ruch rowerowy i pieszy.

Zresztą co do tej A10 to myśli się o jej częściowym rozebraniu.
kogo stać walnąc przez miasto na pilarach taki twór


@DeNuevo: po pierwsze to pod ziemią, a nie na pilarach, a po drugie jak nie stać to niech nie myślą o ograniczaniu ruchu bez innych alternatyw, bo to nie rozwiąże żadnego problemu, a doda nowe

Zresztą co do tej A10 to myśli się o jej częściowym rozebraniu


@DeNuevo: to niech się myśli. Pewnie wymyślą to co w Mastricht (zamknięcie autostrady i