Wpis z mikrobloga

Dzieciak nade mną drze ryja i biega, zacząłem walić w rury ciepłownicze to się uspokoił, a po chwili słyszę pukanie do drzwi. Otwieram i widzę jego starego, który pyta, po co walę w te rury. To mu mówię, że próbuje pracować, a jego dzieciak zagłusza nawet moją muzykę, a nie będę siedział we własnym mieszkaniu w słuchawkach, jak jakiś szczur. Coś tam zaczął bulgotać, że to walenie hałasuje i mu obudziłem drugie dziecko. Zirytował mnie, więc odpowiedziałem, że mogę mu kupić gumy, żeby nie terroryzował już mieszkańców bloku swoimi zwierzęcymi odruchami i zamknąłem drzwi. Teraz jest względna cisza. Tak, mam ból dupy. Mam ból dupy, że nie mogę pracować we własnym mieszkaniu. Tak, to jest chów klatkowy polaka zwyczajnego. #gorzkiezale #antynatalizm
  • 55
@Kuntz_Ekesz: po pierwsze to


w Niemczech je


nic mnie to nie obchodzi, mieszkam w Polsce

Sam mam teraz dziecko


współczuję, żałowałeś 2 ojro na gumy? xD

szczerze #!$%@? Ci w dupe kup sobie domek jednorodzinny


jak będę chciał, to kupię, nic ci do tego jak korzystam ze swoich oszczędności i na co je przeznaczam

I cieszę się że nie mieszkam w tym #!$%@? kraju ze #!$%@?


ja też nie mieszkam, bo
@kogut_20: Współczuję, niestety pierwszy raz w życiu mam podobną sytuację pomimo przerobienia już kilku mieszkań w bloku ( ͡° ʖ̯ ͡°) W każdym poprzednim cichutko, a teraz szok. Grzecznymi rozmowami chyba trochę udało mi się ucywilizować sąsiadów, ale wiadomo, raz są lepsze dni, raz gorsze, i niestety w międzyczasie zdążyła wjechać nerwica.
Jeśli ktoś ma podobne problemy i nie za bardzo może zmienić mieszkanie, to ze swojej
@kogut_20: zasugerowałbym jakieś osiedle z mieszkaniami pasującymi gorzej pod rodziny z dziećmi, ale ludzie potrafią robić po kilka dzieciaków w kawalerce.

Ciekawe, czy da się zrealizować coś w rodzaju "cichego osiedla", chociaż jak pokazuje przykład innych cichych miejsc, wystarczy jeden człowiek, żeby wszystko zepsuć.
@kogut_20: Widzisz ty masz jeszcze na tyle ogarniętych sąsiadów że może choć troche przestali #!$%@?ć. Ja mam identyczną sytuacje tylko sąsiedzi z góry to #!$%@? socjopaci i po najpierw zwróceniu uwagi, potem waleniu w rury zaczeli kazać dzieciakowi dosłownie biegać po mieszkaniu jeszcze bardziej na "dobry sen".