Wpis z mikrobloga

@Dolan: większość miejsca zajmują ciuchy, kołdra i podpinki do hamaków (dwie, bo jedna jest dziewczyny), liofilizowane żarcie też sporo zajmuje (21 posiłków), botki do hamaka, dwie butle z paliwem do kuchenki + dwa kartusze z gazem, hamak, tarp, komplet goretex, 3 komplety bielizny, masa dupereli EDC, powerbanków

@gtk90: ten system nośny /Myster Ranch/ rekompensuje wszystko, gdyby nie to, że ciężko się czasami na nogach utrzymać na stromych podejściach to czysta
@Dolan: ja pod koniec bylem już tak zmęczony, że mdlałem i wymiotowałem (3 lub 4 razy). Kilka dni po powrocie odsypiałem i leczylem zakwasy, otarcia, odciski. To było dla mnie mega wyzwanie i tak to traktowałem. Wiedziałem, że będzie mega ciężko... i na pewno nie powtórzę xd 25 km to jest konkretny dystans szczególnie w górach, moje granice komfortu to 30 km dziennie

@salvador5000: Forclaz z Decathlonu, bardzo fajne (choć
@salvador5000: jeśli chcesz mocować je do dedykowanych troków w plecaku to IMO lepsze zwykłe teleskopowe, bo te łamane strasznie się telepią na gumkach i trudno je ustabilizować. Jak chcesz wrzucać je do bocznej czy wewnętrznej kieszeni w plecaku, albo troczyć pasami w dowolnym miejscu to są spoko