Wpis z mikrobloga

@walk_on_gilded_splinters: a co on taki współczujący się zrobił.
Sam jest trochę winny tej sytuacji. Jakoś 15 lat temu młode osoby nie miały problemów, by pomieszkać 5 lat z rodzicami po ślubie i powoli budować sobie dom. A teraz życie na kredycie, hulaj duszo - pieniądze spadają z nieba. Benefit dla banku i dewelopera.
  • Odpowiedz
Jakoś 15 lat temu młode osoby nie miały problemów, by pomieszkać 5 lat z rodzicami po ślubie i powoli budować sobie dom


@emeig: Nie znam ani jednego takiego przypadku a jestem z pokolenia które doskonale pamięta jak to było 15 lat temu xD. 15 lat temu moja kuzynka kupiła mieszkanie na Bemowie za 350 tysięcy złotych które spieniężyła w zeszłym roku za ponad milion xD.

Może ci się ramy czasowe
  • Odpowiedz
@Arc2:
No sam mam 34 lata, 4 lata po ślubie, odłożyliśmy na zakup działki, mamy projekt małego domku "taniego w budowie" i pozwolenie na budowę, planowaliśmy robić teraz fundamenty za odłożoną gotówkę i kredyt na resztę, we dwójkę pracujemy i już dziś wiem że w najbliższych latach nie dostali byśmy kredytu na kwotę która byłą by potrzebna przy tych chorych cenach materiałów.
  • Odpowiedz
@Iskaryota no ja w małym mieście widzę to teraz. Bierzesz ślub i mieszkasz kilka lat u rodziców/teściów żeby samemu odłożyć chociaż na działkę i fundamenty nowego domu i wkład własny pod resztę kredytu.
  • Odpowiedz
15 lat temu moja kuzynka kupiła mieszkanie na Bemowie za 350 tysięcy złotych które spieniężyła w zeszłym roku za ponad milion xD.


@Iskaryota: a jakie było minimalne i średnie wynagrodzenie wtedy?
Odpowiadam, odpowiednio 936zł i 2691zł. Czyli wychodzi na to, że mieszkania wcale nie są dużo droższe niż w 2007r.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@emeig: xd myślisz że w 5 lat mieszkajac z rodzicami oszczędzisz na dom, powoli budując? Mam taką sytuację, że mieszkamy z żoną w domu rodzinnym, żeby oszczędzić. W 3 lata to oszczędziliśmy 100k na wkład własny. Idąc takim tokiem rozumowania to jeszcze 12 lat i mam 500k, to akurat na mieszkanie będzie xd
  • Odpowiedz