Wpis z mikrobloga

@RecessedPrettyboy: melatonina jest względnie bezpieczna i nie ma jakichś poważnych skutków ubocznych przy dłuższym stosowaniu, ale ona ułatwia tylko zasypianie. Na jakość snu nie ma zasadniczo zafnego wpływu. Z kolei w tym sleep well są różne substancje w tym modne ostatnio adaptogeny, których praktycznie w ogóle nie przebadano w jakimś rozsądnym czasie i na większej grupie osób, ale z różnych względów można się domyślać, że zabawa neuroprzekaźnikami nie jest do końca
melatonina jest względnie bezpieczna i nie ma jakichś poważnych skutków ubocznych przy dłuższym stosowaniu, ale ona ułatwia tylko zasypianie. Na jakość snu nie ma zasadniczo zafnego wpływu.


@Saprofit: Dowód anegdotyczny, ale w moim przypadku jakość snu jest znacznie lepsza po 5mg melatoniny. Natomiast nie sądzę, żeby branie tego jak tabletek nasennych było rozsądne. Ja biorę tylko jak mam zaburzony rytm dobowy i nie czuję senności kiedy idę spać. To w końcu
@brere:

ale wiesz, że suplementacja melatoniny jest bezpieczna i nie zmniejsza jej endogennej produkcji?


To tylko jedna strona medalu. Dostarczanie jej w takich ilościach powoduje bardzo szybką adaptację. Nie jest przypadkiem, że nikt nie zaleca dłuższego stosowania niż dwa tygodnie i to tylko w określonych przypadkach.

ponadto melatonina wpływa na te same receptory co kofeina, więc nadużywając tego drugiego, jakiekolwiek efekty się zerują, jeśli ma się problem z nadużywaniem tego drugiego.