Wpis z mikrobloga

Mam pytanie typu "Czy warto uczyć się programowania czy jestem już za stary?" - otóż od zawsze miałem problem z angielskim, o ile napisać parę zdań umiałem, tak mówienie i rozumienie ze słuchu zawsze było słabe, dodatkowo nie studiowałem, więc nauka zakończyła się na maturze, a później to już na własną rękę ale głównie słownictwo i proste zdania w pracy. Pracuję jako programista, więc do prostego czytania i pisania jest ok, ale do tej pory pracowałem głównie w PL teamach, niestety coraz częściej rzucają mnie do 100% EN i sobie słabo radzę - jakiś tam update dam na daily jak wcześniej pomyślę co chcę powiedzieć, ale jakieś dłuższe dyskusje, rozumienie jak inni #!$%@?ą zdania wielokrotnie złożone w ułamku sekundy czy nawet jakiś small talk - to już leży. Strasznie się z tym niekomfortowo czuję, przyznaję że mało co z tym robię, ale zmierzając do pytania - czy warto w takiej sytuacji zawziąć się i uczyć się czy lepiej szukać pracy po polsku? W pierwszą opcję mało wierzę, bo jestem w stanie przyłożyć się do nauki ale nie wierzę, że z takimi zaległościami osiągnę jakiś dobry poziom i będę rozumiał zawsze każde zdanie, szczególnie ludzi którzy uczyli się od małego dziecka. Druga opcja bylaby lepsza ale boję się tego, że zawsze będę ograniczony na oferty pracy i odstawał od 99% ludzi w branży, którzy są na B2/C1, a ja zostanę już z naciagnym B1, a za pół roku zapomnę jak się mam przedstawić jak trafię na obcokrajowca...
Sorry za z dupy wypociny, ale mocno mnie drażni ta sytuacja i nie wiem co robić...

#naukaangielskiego #angielski #angielskizwykopem #programowanie
  • 4
@oxern: nauka z native'ami to już w ogóle dla mnie strata czasu bo potrzebuję, żeby ktoś po polsku mi wytłumaczył jakie robię błędy albo co powinienem powiedzieć w danej sytuacji
w pracy też mogę sobie pogadać i jeszcze mi za to zapłacą, ale co z tego jak ja nie potrzebuję teraz szlifować akcentu czy powtarzać mówienie by lepiej weszło w krew, jak nie mam solidnych fundamentów pod to, nie umiem na
@razor535: mi pomogła metoda zanurzeniowa - do odwołania tylko angielskojęzyczne media w stylu youtube, filmy, książki. Nie wiesz/nie rozumiesz danej rzeczy to googlasz. Optymalnie byłoby wyjechać gdzieś gdzie masz kontakt tylko z angielskim i po polsku nikt nie rozumie ale wiadomo jak jest.