Wpis z mikrobloga

Też tak macie od tych 10 dni, że przestaliście żyć "swoim" życiem? Coraz mniej poświęcacie się hobby i rzeczom, które do tej pory sprawiały wam przyjemność? Jakbyście mieli wyrzuty sumienia, że na Ukrainie dzieje się masakra a ty siedzisz i zajmujesz się sobą, tworzysz coś, snujesz plany na przyszłość. Przez cały dzień mam w głowie praktycznie tylko tą jedną rzecz. Jakoś wszystko inne schodzi na dalszy plan. Czy to już przesada? Czuję się winna, że kiedy giną nasi sąsiedzi ja jestem względnie bezpieczna i winna, że wogole żyje? Nie widzę już w niczym sensu i nadziei, że będzie lepiej, czuję, że rzeczy z dnia na dzień zachodzą za daleko a to dopiero niecałe dwa tygodnie ataku. Nie chce mi się już nic w życiu planować i się odzywać do kogokolwiek. Myślę, że większość ludzi ma te same odczucia, ale muszę to z siebie wyrzucić
Sorry jak komuś wpis wyskoczył kilka razy, ale nie wiem czemu kiedy chciałam zrobić nową linijkę na telefonie to mi automatycznie wstawiało wpis.
#wojna #ukraina #depresja
  • 85
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@szatkownica u mnie to na zasadzie że nie ma sensu nic robić bo zaraz wojna pewnie będzie u nas. Przed wojna mocno wykręciłam się w szycie a teraz jedyne co to czytam o bushcraftingu i survivalu :/
  • Odpowiedz
@szatkownica: ta sytuacja siada na łeb. Ciągłe sprawdzanie newsów tylko to potęguje. Twoje życie nadal trwa. Ograniczaj telefon, skup się na istotnych rzeczach w Twoim życiu, na hobby. Pomóż Ukrainie jak możesz, choćby dostarczając zgrzewkę wody do miejsca zbiórki. Będzie dobrze.
  • Odpowiedz
@Fattek: No właśnie chciałabym się skupić, dla przykładu dwa dni temu przyszedł tablet graficzny o którym marzyłam od bardzo dawna, ale jestem tak zdołowana i spięta, że mam go w sumie już gdzieś.
  • Odpowiedz
@szatkownica: Jeszcze pomysl, że przeciętny Hamerykanin ma to gdzies. Oni się martwią jak się Uber z kufelkiem kfc spóźnia i możliwe myślą ze wprowadzają jakiś nowy burger MC ukraine. Nie miej żadnych wyrzutów sumienia
  • Odpowiedz
@szatkownica: ja miałem tak pierwsze kilka dni, jednak wywaliłem wszystkie wojenne tagi z obserwowanych, ograniczyłem wszelkiej maści media informacyjne, co miałem zrobić żeby pomóc to zrobiłem i żyję dalej swoim życiem, zrób podobnie.
  • Odpowiedz
@makakofonia: Coś w tym jest. Wchodząc na zagraniczne kanały na yt czuję się jak w innej rzeczywistości. Rzeczy, które u tych twórców mnie jeszcze do tej pory interesowały teraz są masakrycznie odrealnione
  • Odpowiedz
@szatkownica: Nie jesteś sama, mam to samo, ciężko mi pracować, skupić się na czymś innym, nie widzę w niczym sensu. Chciałam se zamówić bluzę w H&M i zastanawiam się po co, jak niewiadomo co będzie xD Same czarne myśli, nie potrafię tego opanować. Przeglądam ten tag szukając jakichś 'pozytywnych' informacji, czegoś co mnie trochę uspokoi ale ciężko. Każde pytanie typu 'kiedy wojna, jak myślicie' mnie dodatkowo r---------a. Od śmierci taty
  • Odpowiedz
@szatkownica nie. Ale miałam dokładnie tak jak piszesz kiedy musiałam jeździć na studbaza przed pandemią. Dlatego byłam w totalnym turbo szoku jak w covida ludzie biadolili że im siłownię zamknęli xD jak ja na siłowni byłam może z 3 razy przed pandemią bo nie miałam na to po prostu czasu. To co teraz odczuwasz miałam przed covidem. Covid mi uświadomił jak ch#jowo żyłam i jak marnowałam życie na rzeczy pokroju jeżdżenie
  • Odpowiedz