Wpis z mikrobloga

Ta wojna pokazuje, że w zasadzie to:
- po co ci czołgi skoro jakiś rolnik z nlaw może go rozwalić zza krzaka
- po co ci drogie helikoptery i myśliwce, skoro chłop ze stingerem też go rozwali
- liczy się piechota z dużą ilością nlaw, javelin, piorun, stinger
- z tym chłop to trochę żartuję, ale też śmiałem się z wot'u (ale już się nie śmieję)
- liczą się drony z bronią
- liczy się zasięg gsm + smartfon + twiter + gugle maps XDDD
- liczy się wywiad + satelity

Wszystko konwencjonalne zawiodło co pokazały ruskie. To może zdaje egzamin w jakimś #!$%@? typu afganistan gdzie nic nie działa, nie ma prądu, gsm czy barierą jest również język. W zasadzie to do obrony wystarczy to co wyżej wymieniłem + przydało by się coś jak w izraelu - tarcza antyrakietowa.

Zaś jeśli chodzi o ofensywę to w sumie nie widzę nic innego jak posiadanie dronów w liczbie "w #!$%@?"

#ukraina #wojna #rosja
źródło: comment_1646072524tjECfmELEO4OBKRusxCGuK.jpg
  • 6
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@blackmilk:

Wszystko konwencjonalne zawiodło co pokazały ruskie. To może zdaje egzamin w jakimś #!$%@? typu afganistan


Płot twist: ruscy w Afganistanie też dostali #!$%@?, co prawda była to wtedy wojna partyzancka, ale ją przewalili ( ͡ ͜ʖ ͡)
@ViFio: czołgi nie mają szans w mieście, są dobre do ostrzału przedmieść, pod warunkiem że mają paliwo XDDD
Nlaw i javelinami można strzelać z pomieszczeń i z góry, więc w zasadzie to nic ciężkiego nie ma szans.
Dlatego jak piechocie dałbym hulajnogi siajomi XDDD
Likwidując konwój, likwidujesz wszystkich, a tak, wyłap piechurów na hulajnogach XDD