Wpis z mikrobloga

Dokładnie, jak mówili o covidzie to miałem to w dupie, pomyślałem kolejna jakaś ptasia, czy świńska grypa albo inna ebola o której będę wiedział tylko z mediów. ruskie na granicy z Ukrainą, pewnie będzie jak z Krymem pomyślałem i odbędzie się bez rozlewu krwi...