Wpis z mikrobloga

@Marekexp to jest patologia, potem przychodzi jeden z drugim chory, lata tak po zakładzie dwa tygodnie kaszląc i smarkajac obok ciebie aż kilku osób dookoła nie zarazi.
Już nie mówiąc o tym, jak niebezpieczne jest niedoleczanie jakiejś grypy czy anginy.
  • Odpowiedz
@KanapkaPL: no przeciez tzw przepustki to normalna rzecz mysle ze w kazdym zakladzie pracy.leci fajny meczyk np kadry i cyk kierowniku przepustke prosze o 20 i lecisz do domu ogladac.
  • Odpowiedz
od tego są ZUSowskie kontrole


@powaznyczlowiek: Dupowskie xD Ile znasz osob, ktore mialy l4 do 5 dni i mialy kontrole? Bez donosu sie takimi #!$%@? nie zajmuja i dlatego ludzie to wykorzystuja.
  • Odpowiedz
@powaznyczlowiek: W jakim ty swiecie zyjesz? Zanim pracodawca wystosuje wniosek o kontrole, zanim do nich to dojdzie i ktos sie tym zajmie to ta osoba na l4 juz dwa razy zdazy wrocic do pracy. U mnie w pracy premie za l4 obcinaja, ale kazdy przypadek jest rozpatrzany osobono. Dziwnym zbiegem okolicznosci, jedne osoby choruja 8 razy w roku a inne przykladowe dwa razy albo w ogole. Jeszcze dziwniejsze jest to, ze
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@udgz: ZUS może nawet wstecz kontrolować pracownika sprawdzając czy nie wykonywał pracy u kogoś innego. A jak się pracodawcy nie chce szybko wysłać wnioski no to już jego problem

Dobra dalej mi się już nie chce z tobą gadać xD lubisz kwiczeć pod januszowym butem to twój wybór. Ja tam wolę mieć prawo do L4 w każdej chwili i jako pracodawca prawo je sprawdzić
  • Odpowiedz
ZUS może nawet wstecz kontrolować pracownika sprawdzając czy nie wykonywał pracy u kogoś innego. A jak się pracodawcy nie chce szybko wysłać wnioski no to już jego proble


@powaznyczlowiek: haha, tak sledztwo beda robic panu Iksinskiemu xD Bylem na l4 6 miesiecy i zgadnij ile razy mnie kontrolowali, jeden raz. W dodatku sam musialem pojechac o kulach do ich siedziby i pokazac zusowskiemu lekarzowi papiery, ze mialem operacje i tyle.

Dobra
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@krabczy: ja wiem, że tak jest. Będąc młodym chłopakiem pracowałem trochę na produkcji. Po wejściu do zakładu pracy było jak w zakładzie karnym. Osiem godzin przy maszynie, 15 minut przerwy bez możliwości wyjścia na papierosa. Nawet siku nie za bardzo było możliwe w trakcie. Po zakończonej zmianie były bramki i przeszukania czy nic się nie wyniosło. Dlatego aż za nadto rozumiem to ogłoszenie. Dodam tylko, że płacono mi wtedy 6 zł
  • Odpowiedz
@KanapkaPL Jakość opracowania tego tekstu (tj. adiustacja, korekta), jak i jego merytoryczna wartość (z ogromem błędów stylistycznych, logicznych i masą wyrazów potocznych), kazałoby mi #!$%@?ć z tego miejsca w trybie now xD
  • Odpowiedz
@KanapkaPL: pracowałem fizycznie, czy to na budowach za malolata, czy na stoczni chwile jak mi sie noga powinela i szczerze mowiac te benefity wygladaja calkiem spoko. Wiem, ze niektorym sie to nie mieści w bani, ale ludzie #!$%@? >8h bo chca tych nadgodzin i raczej jest #!$%@? jak nie ma, wiec darmowy obiad jest w pytke. Wyjscie z zakladu pracy tez mize byc przydatne, na takiej stoczni jak wyjdziesz to pozniej
  • Odpowiedz