Wpis z mikrobloga

Jest takie powiedzonko, że do siedmiu razy sztuka. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Od rozpoczęcia kursu zeszło mi prawie rok i bardzo cieszę się, że w końcu mam to za sobą, bo trochę kłuło w ego, że 22-letni chłop nie ma prawka. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Za pierwszym podejściem jeździłem prawie godzinę i oblałem 300 metrów od WORD-u, a później to już równia pochyła - morale dosyć mocno podupadły. Do wszystkich Mireczków i Mirabelek, którzy też nie mogą zdać - do skutku, w końcu wyjdzie!
#prawojazdy #chwalesie #wygryw
Fronklon - Jest takie powiedzonko, że do siedmiu razy sztuka. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Od rozpocz...

źródło: comment_1644530674pgZyQaz7fKREc4LDcK0Nfa.jpg

Pobierz
  • 65
@Fronklon: 7 razy? Chłopie, to nie jest egzamin aby zdawać go do oporu. Jak nie umiesz zdac w sensownych próbach, to rezygnujesz, bo skoro tak długo nie potrafiles nauczyc sie kilkadziesiat minut jezdzic bez bledu, to prawka miec nie powinienes.
To nie jest papier ktory miec musi kazdy. Fuksem zaliczyles, udalo Ci sie kilkadziesiat minut przepękac i rozumiem, ze teraz bedziesz probował swoich sil sam na drodze? Lol
Po takiej ilosci
@Mekeke2
Niezły z ciebie pieniacz.
30 godzinny kurs nauki jazdy nikogo nie nauczy jeździć. Potrzebowałem więcej czasu - dokupiłem godziny - zdałem. Gdyby wynik pozytywny egzaminu mi się nie należał, to egzaminator by mnie nie przepuścił. Znam nawet kilka osób mających za sobą więcej podejść i lata bezwypadkowej jazdy, w tym jednego zawodowego kierowcę który B zdawał 5 razy. Nic wielkiego.
Ale mimo wszystko masz moje oficjalne przyzwolenie na to, żeby czuć
@dlotiw: Serio? Co ty nie powiesz. Jak ktoś 7 razy źle znosi stres, to na zwyklym, większym rondzie w real life się zesra.
Rozumiem 2-3 podejscia, ale 7 to już gruba przesada i chyba tylko i wyłącznie litość ze strony egzaminatora.
Na egzaminach też się stresuje, to co? Wykladowcy będą mi dawac tez 7 podejsc, bo stres? xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Mekeke2: takim który nie dał w łapę albo wpadł na czarna listę #!$%@? w wordzie, 23 lata temu zdawałem 6 razy, żebym wiedział że tyle będzie kupił bym na starcie. Dzieciak ze wsi motorynka, ciapek, kredens ogarnięte w wieku 10 lat a tu potem zdziwko. A ostatnim razem zdałem bo miałem na egzaminie ogon i się stary dziad zesrał ze strachu ze jednak już się nie uda młodego #!$%@?ć.
30 godzinny kurs nauki jazdy nikogo nie nauczy jeździć


@Fronklon: Oczywiscie, ze nie nauczy, bo szkola jazdy nie jest od nauki w 100% jezdzenia. Uczysz sie jak zdac i jak jezdzic przez kilkadziesiat minut bezblednie. A jak ktos tak prostej czynnosci nie potrafi opanowac, to sorry?
7 razy? Chyba egzaminator z litosci przepuscił. Powiedz mi co to za problem przez 40 minut jezdzic bezbłędnie (lub z mniejszymi dozwolonymi bledami)?
Moze zdarzyc