Wpis z mikrobloga

@Can_I_help_you: nie masz pojęcia o tej robocie. Najgorsze jest to, ze musisz dynamicznie podejmować decyzje którą droga pojedziesz czesto w oparciu o tablice informacyjną napisaną w języku którego nie znasz. Zła decyzja realnie może skutkować mandatem liczonym w tysiącach a w najgorszym, koniecznością wezwania helikoptera aby odwrócił ciężarówkę abyś wrócić i pojechać inną trasą. Gubienie sie to norma. Objazdy na drogach to norma i nigdy nie wiesz gdzie wypisujesz. Ciągły brak
@giguga: widzę, ze narobilem błędów ale jestem zmęczony i mam zbita szybkę w telefonie. Generalnie, Jeszce 20 lat temu jeździło sie spokojniej. Tylko GPSu nie było. Bez tego ustrojstwa bym zginął. Nie mam pojęcia jak mozna jeździć na mapę po wielkim mieście.