Aktywne Wpisy
Duza-fajka +250
Zmarła mi przed chwilą mama, 6 lat temu tata, jak jeszcze byłem nastolatkiem. 22 lata na karku, od dawna się czułem sam na tym świecie, ale teraz to już przesada
Prawda jest taka że
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Na swojej drodze spotkałem jedną osobę, która go popierała. To samotna matka pracująca w markecie budowlanym.
Pozostali pracownicy lubili pracę w niedzielę, bo mieli za nią dzień wolny i dodatek do wypłaty, więc wygryw.
Katolicy? Sam jestem katolikiem i nie spotkałem nikogo, kto w sprawie zakazu handlu jakkolwiek powoływał się na kościół. U mnie zawsze szło się na zakupy po mszy, żeby kupić jakieś brakujące p------y do domu.
Czasem, gdy ktoś mówi "no bo oni też chcą mieć wolne", wystarczy powiedzieć "ale pracownicy przemysłu, pracownicy gastronomii, służb, obsługujący na stacjach paliw, ochroniarze, pracownicy infolinii też pewnie chcą mieć wolne weekendy, ale wybrali taką pracę, że pracują czasem w weekend i mają zamiast tego wolne w tygodniu" i już nie ma żadnego argumentu.
Nadal czekam aż ktoś zabierze się za tak zwany system pracy ciągłej, który pozwala na zmianę godzin pracy co dwie doby, co jest destrukcyjne dla ludzkiego organizmu - 2 dni pracy 6-14, 2 dni pracy 14-22 i trzy dni pracy 22-6. Potem wolne. Jeden weekend wolny w miesiącu, codzienność tysięcy osób pracujących w "systemie" w różnych wariantach.
Bywa tak, że w pełni legalnie pracują kilkanaście dni z rzędu w innej formule, gdzie po 4 dniach pracy dostajesz jeden dzień wolnego, przy czym w wyjątkowej sytuacji możesz być wezwany na nadgodziny :)
Owszem, też na taki tryb się zgadzasz. Tu jednak w odróżnieniu od pracy raz na kilka tygodni w sklepie, trwasz w permanentnym systemie niszczącym zegar biologiczny.
#praca #pracbaza #sklepy #polska #zakazhandlu #bekazpisu #przemysl
@Shatter: hmm, niby jest dzien swiety swiecic ale to nie musi byc niedziela: tu chodzi o to zeby w tygodniu miec taki jeden dzień odpoczynku i rozmyslania
Do ich małych móźdżków nie dociera, ze jak ktos pracuje w niedzielę, to nie znaczy, ze pracuje więcej niż inni. Ba, w sklepach z reguły jest kilka ekip, wiec może wypaść jedna-dwie niedziele w miesiącu i to jest dobry układ, bo ma się przynajmniej w dniu roboczym wolne, a w tym kraju wiadomo, wszystko jest robione pod niepracującego, lub emeryta,
Ale sam piszesz, że urzędników jest za dużo, więc jak w końcu jest? To ich potrzeba ilu do wydajnej obsługi? Tak jak piszesz X po 40 godzin? Czy może X+2, żeby 2 siedziało i robiło kawę? Urzędy mogłyby pracować w soboty czy niedzielę tylko im potrzeba zorganizować pracę. Skoro większość ludzi w tygodniu pracuje 8-16 to po co wtedy są pootwierane wszystkie placówki?
Komentarz usunięty przez autora