Wpis z mikrobloga

Niczego tak w życiu nie żałuję jak zaszczepienia się dwiema dawkami w tamtym roku. Trzeciej ani kolejnej już nie przyjmę. Nigdy przed szczepieniem nie chorowałem tyle i nie miałem losowych dni gdzie czuję się jak wypompowany balon. Niestety nie da się tego już odwrócić. Jeszcze tylko czekać na zawał albo inne gówno po tym szczepieniu( _)
#koronawirus
  • 154
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Ulany_Utopiec: mam to samo. Nie chorowałem nic. Od kiedy się zaszczepiłem dwiema dawkami co chwila jakieś infekcje. Nigdy nie miałem problemów z zatokami. To już trzy razy takie zapalenie miałem że twarz mnie cała bolała. W grudniu przed świętami chory - zapalenie gardła. Teraz miałem napad gorączki trzy dni 39 którego nie mogłem zbić, osłabienie. Na szczęście miałem wolne z grafiku. Gorączka zeszła to ból gardła i katar się zaczął. No
@Ulany_Utopiec: Tę chorobę nazywa się: próbą ruskiej destabilizacji sytuacji, lub zrusaczeniem mózgu, albo potocznie ruska onuca, Fakt faktem 3 raz szczepić się nie trzeba jak pokazują badania, najlepsza odporność po przechorowaniu, ale szczepienie przed daje większą szansę przeżycia. Btw mam nadzieję że za jakis czas polska pójdzie śladem Danii i zniesie wszystkie restrykcje
@Ulany_Utopiec: a ja z niczego bardziej się nie cieszę niż z zaszczepienia, bo 2 covidy jak pierdnięcie przeszedłem i tylko testy pokazały że pół wieczoru gorszego samopoczucia to był covid.
@Ulany_Utopiec: dobry troll, zacznij się ruszać to nie będziesz chorował. Ja mam dwie dawki i nie choruję nic a nic, a chodzę często bardzo źle ubrany do pogody. Po prostu dużo przebywam na dworze i mam odporność większa niż misiek co siedzi na dupie i zwala na szczepionkę że katar ma częściej XD
@qenik: nie wiem czy on sobie wkręca ale ja mam to samo. Jestem po dwóch i dokładnie te same objawy, co chwila mnie coś rozkłada i czuje się jak po maratonie. Nie chorowałem zwtkle
@Ulany_Utopiec mam tak samo, w moim przypadku najlepiej to widać po opryszczce.za gowniaka złapałem na wakacjach nad morzem opryszczke, która nietypowo wyskoczyła mi w jednym miejscu na policzku. Później jakoś raz-dwa razy do roku robiła mi się w nosie i pod nosem w sytuacjach obniżonej odporności, czyli najczęściej podczas choroby. Ostatnie kilka lat to już właściwie koniec opryszczki, nawet gdy chorowałem to nie wyskakiwała mi.
Po szczepieniach bardzo szybko wyskoczyła mi opryszczka,
@Ulany_Utopiec: ja nieszczepiony i tam zachoruje lekko raz albo 2 na rok na gardlo. Dziewczyna po szczepieniu juz ktorys raz choruje (wczesniej prawie w ogole), ze ja trzyma prawie miesiac i byly momenty, ze na sor chciala jechac.
Nie mowie, ze jest jakas regula, ale nie pojmuje czemu mlodzi ludzie mieliby chciec sie tak masowo szczepic.