Wpis z mikrobloga

@zajebotka: mnie najbardziej zszokował ten fragment o przyjmowaniu premii od innej drużyny za dobrą grę. Nie do wiary, że dla Michniewicza to było normalne. I żeby była jasność - nie wrzuciłem tego artykułu bo chcę bronić Michniewicza. Po prostu może kogoś, tak jak mnie, będzie interesowało zdanie "drugiej strony".
@adam_87: szkoda że nie powiedział o czym rozmawiali, nie pracowałem nigdy w żadnym klubie, ale nie uważam za normalne żeby trener dzwonił do wiceprezesa związku aż tak często. Więc moim zdaniem niewiele wytłumaczył.