Wpis z mikrobloga

Niby chłop wiedział i żadna niespodzianka, ale jak wczoraj jedna panna pokazała mi swojego tindera, gdzie było ponad 600 par i 99+ polubień, a korzystała może z miesiąc...

Nawet fizycznie ciężko ogarnąć taką ilość powiadomień. Nie mam pretensji, że inne pary czasami nawet mi nie odnoszą.
Oczywiście to też przez brak mordy chada, wiadomo.
( ͡° ͜ʖ ͡°)

#tinder
  • 6
@Jeffrey_M: To bardziej była kwestia braku warunków niż chęci. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale znów, nie mam mordy chada, więc bez problemu mogę brać pod nóż na drugim lub trzecim, jak pierwsze wypada obiecująco.
@mirkw88d: No dosłownie, średnio 20 par dziennie. Ja już dawno temu opracowałem to, że jest niemożliwe by utrzymywać zaangażowanie w pisaniu z ilością osób powiedzmy powyżej 3. Przy 5 już się robi ciężko, mała szansa na aktywne pisanie, bo zaczniesz albo tracić wątki albo musiałbyś być permanentnie przyspawanym do telefonu i nie robić w życiu nic innego, co mało kto robi. Zatem stąd odpisują zdawkowo.
Pytanie jest raczej inne: dlaczego po