Wpis z mikrobloga

CO OSIĄGNĄŁĘŚ?
CO OSIĄGNĄŁ?
CO OSIĄGNIESZ?

Ulubione słowa nauczycieli, którymi tak często karmili uczniów podczas edukacji. Niezależnie od talentów i predyspozycji. Trochę to żałosne, że często mierzyli wszystkich swoją miarą. Przyszły programista był karcony, że będzie nikim, bo nie umie dobrze napisać rozprawki. Przyszły Fizjoterapeuta miał być kopaczem rowów, bo nie szło mu z matematyki, czy tam inny manager w korpo zarabiający w miesiąc tyle co nauczyciel w pół roku miał źle skończyć, bo strasznie nie lubił Chemii. Trener Personalny z masą klientów i dużą wiedzą o anatomii, ruchu i diecie miał skończyć w więzieniu, bo w szkole miał góra poprawne zachowanie i dobre oceny tylko z 2-3 przedmiotów.

Finalnie wychodzi na to, że nie ważne kim zostałeś, ważne czy podoba ci się praca i ile z tego zarobisz. Te mityczne "osiągnięcia" to zazwyczaj kwestia własnej interpretacji, z reguły społeczeństwo ma to w dupie. Przeciętnie twój znajomy nie wie jakie masz dyplomiki i wyróżnienia, bo go to nie interesuje.

Te wspomniane słowa najzabawniej brzmią teraz, kiedy nauczyciele żalą się w mediach społecznościowych paskami z wypłatami rzędu 2500-3000 zł po kilkunastu latach pracy i trudnym zawodem, który uderza w ich psychikę. Wniosek jest taki: Niech sobie sami zadadzą te pytania XDDDD

#nauczyciele #szkola #pracbaza #studbaza #heheszki #niebieskiepaski #rozowepaski #takaprawda #edukacja #bekaznauczycieli
  • 45
@Sok_Mandarynkowy: 3 lata filologii polskiej, rok innych śmiesznych studiów, 3 lata budownictwa, żeby uwolnić się od presji starych i społeczeństwa- rzucić studia i zostać murarzem.
A mogłem być nauczycielem, pewnie gdzieś z ponad połową moich obecnych zarobków- a stawki na budowie się dopiero zaczynają.
@problemat: Spoko. To ile takich szkol jest? Prywatne? A jak publiczne, to pewnie w dużych miastach?

Wedle twojego toku rozumowania, musiałbym ze 100-200 km dojeżdżać do renomowanego Liceum, żeby się lepiej nauczyć podstaw ( ͡° ͜ʖ ͡°) Człowiek najwięcej i tak uczy się sam, po szkole. Także podstaw.
@problemat: XD Widać, że albo jesteś nauczycielem, albo gówniarzem z liceum, który myśli, że jego matura będzie mieć wpływ na zawodowe życie.

Oh, no nie wiem. Kończyłem dość dobry Uniwersytet. I co z tego?
@Sok_Mandarynkowy: problem polega na tym (wydaje mi się, że tego nie dostrzegasz), że nauczycielstwo w Polsce jest zepsute systemowo. To nie jest wina poszczególnych ludzi, że w szkołach uczą tacy, a nie inni ludzie. Osoby z dużym stażem, nauczyciele dyplomowani jeszcze jako tako zarabiają + korepetycje jeżeli mają jeszcze na to siłę.

Ja nikogo nie bronię, pomimo tego, że moja mama od prawie 30 lat jest w zawodzie. Na swojej drodze
@El_Trufel alez ja też miałam taką nauczycielkę, wiem jakie to uczucie xD publicznie kilka dni przed maturą powiedziała, że mi współczuję i nigdy nie chciała by być w moim miejscu. Nic nie osiągnę i muszę się porządnie nad swoim życiem zastanowić. Wróciłam z płaczem do domu. Chodziło o... 0% z matury próbnej z matmy rozszerzonej XD tłumaczenia nauczycielce, że taki wynik mam dlatego, że jej matura próbna była #!$%@? warta, bo wszystkie
@Sok_Mandarynkowy #!$%@? serio teraz jako jedyny argument w dyskusji będziesz wyciągać to, że ktoś jest nauczycielem albo ma rodzica nauczyciela? XDDDD

To już nie wolno się nauczycielom odzywać? Gdyby nie oni nie umiałbys czytać matole albo byś może nawet nie żył. - lekarze się sami na lekarzy nie wykształcili.

Ode mnie bije frustracja w drugą stronę, a raczej kiedyś biła. Uważałam, że mogłam skończyć w życiu trochę lepiej, gdyby tylko dano mi
@slepauliczka: Polski system edukacji nie sprzyja rozwijaniu zainteresowań ani wartościowej wiedzy, która posłuży ci na studiach czy w zawodzie.

Miałabyś najlepszych nauczycieli i jedyne co by mogło to zmienić, to kilka punktów procentowych więcej na maturze, bo zapamiętałabyś więcej rzeczy, które nigdy ci się już do niczego nie przydadzą.

W szkole uchodziłem za osobę, która rzekomo nie potrafi dobrze operować słowem (na papierze), pisać, etc. Potem napisałem bardzo dobrze maturę z
@slepauliczka: Nie pracuję fizycznie. Skończyłem 2 kierunki studiów, niedługo zacznę studia podyplomowe. Obecnie w pracy (moja druga praca ogółem) odpowiadam za kontrakt z klientami B2B i sam tworzę dla nich rozwiązania.

Oprócz tego w tym roku dokształcę się szkoleniami, od kilku miesięcy staram się poprawić mocno skille w językach obcych.

Masz 22 lata i uczysz sięo zarządzaniu i byciu managerem? XD Czyli generalnie jesteś na etapie czytania regułek w książkach i
@slepauliczka: Spoko. To popracuj jeszcze ze 2-3 lata i wtedy sama zweryfikujesz swoje posty pisane na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Fajnie, że się w coś wkręciłaś, chcesz się wyróżniać i starasz się wykorzystywać wiedzę, ale jest mnóstwo inżynierów, którzy mieli podobne oczekiwania co ty, podobną sytuację i jednak trochę się przeliczyli. Nie chcę cię demotywować, ale po prostu studzę emocję, bo widzę, że masz dość wysokie
@slepauliczka: Nawiązuję do tego, że życie pisze różne scenariusze. Moja siostra też jest inżynierem, zaczynała z podobnego pułapu co ty. Potem dostała inną ofertę, jeden awans, drugi, finalnie nie do końca zajmuje się akurat tą dziedziną, z której się kształciła, ale wyszło jej to na dobre.

Ścieżka kariery studia-->praca to bardzo staroświecki pogląd, ale nie twierdzę, że studia są niepotrzebne, bo są potrzebne.

Zresztą, nie wiem dlaczego nawiązujesz do matury z