Wpis z mikrobloga

W tamtym roku zwolniłam się z pracy, bo to patologia i cyrki działy się takie (nie tylko od strony pracodawcy) że można książkę pisać.
A wczoraj obudził mnie o 2 w nocy numer od ochrony że jest włamanie do sklepu i że mój numer widnieje na najbliżej mieszkającą miejsca pracy osobę xD
Oczywiście wytłumaczyłam że tam nie pracuje i elo
No więc dzień jak codzien, dzień po dniu w #januszex toczy się pracy cud xD
  • 4
@bylejaki: generalnie to ten sklep nie miał ochroniarzy jedynie takich typu juwentus w razie włamu na magazyn.
Sklep miał codziennie kilku złodziei, raz koleżance typ złamał nos ale wtedy już tam nie pracowałam. Szukałam już czegoś w swoim zawodzie.