Wpis z mikrobloga

@Laukaer: Taka różnica że to jest jawna dyskryminacja ze względu na płeć, orientację albo rasę.

"Z dyskryminacją bezpośrednią ze względu na płeć mamy do czynienia, gdy kobieta lub mężczyzna jest traktowana/y mniej korzystnie ze względu na swoją płeć niż jest, była lub byłaby traktowana inna osoba, o odmiennej płci, w porównywalnej sytuacji." Ze strony rządowej RPO.

Czyli jeżeli facet i kobieta wchodzą razem do klubu i on musi zapłacić 20zł a
@WyslijNaPwUlubionegoMema: To jest w dużym uproszczeniu, ale to tak działa wszędzie, u nas również.

Po prostu teraz Erazmusy są dla kobiet tym, czym są w ogóle jakiekolwiek kobiety są dla przegrywów.

Wcześniej kluby też tak działały i też wpuszczane i zachęcane do wizyt są Oskarki, czy staruchy z hajsem, żeby przyszły kobiety. Po to daje im się friko wejścia, po to się ogranicza liczbę facetów.

Bo na końcu jak jest obłożenie