Wpis z mikrobloga

Uwielbiam nie dawać napiwków. Widzę wtedy zawiedzioną twarz dostawcy pizzy i myślę sobie... płaci ci przecież pracodawca, nie muszę nic ci dawać. Sajonara

Nie zostawiam też napiwków u lekarza, w urzędzie i w żabce. Nie daję napiwków ochroniarzowi na uczelni, ani policjantowi gdy wypisuje mi mandat.

Dlaczego miałbym dawać napiwek kelnerowi czy dostawcy pizzy?

#gastronomia #wygryw #pizza
  • 70
  • Odpowiedz
  • 30
@elon_w_zbozu kelnerowi daję jak się wyjątkowo postara i to tak max 5% rachunku albo zaokrąglam do pełnej kwoty.

Dostawca to zależy. Jak pizza przyjedzie szybciej niż normalnie to proszę o zaokrąglenie rachunku.

Ale jak mi ostatnio mongoł przyjechał i nie umiał dojechać. Dzwoni, to tłumaczę co i jak a ten do mnie po angielsku. To tłumaczę po angielsku. Dalej nie rozumie. Musiałem wyjść z domu a pizza była ledwo letnia. Do zapłaty
  • Odpowiedz
@elon_w_zbozu: kiedyś częściej dawałem napiwki i nie wiem czy to zmiana myślenia czy też sposobu zapłaty. Teraz wszędzie kartą czy przelewem się płaci i gość przywozi jedzenie to odbieram i elo. Kiedyś jak się dawało gotówkę to w sumie zawsze się zaokrąglało co by nie czekać aż tam znajdzie drobne. Teraz w dostawie czy w restauracji daje tylko jak rzeczywiście obsługa na to zasłuży, bo też uznałem że dawanie zawsze to
  • Odpowiedz
kelnerowi daję jak się wyjątkowo postara


@Viarus_: ale dlaczego? Odpowiedz na pytanie OPa - dlaczego się im daje? Jak pani w żabce zrobi pysznego hotdoga to dasz jej napiwek? Jak urzędnik z wyjątkowym zaangażowaniem pomoże wypełnić formularz to rzucisz mu dyszkę? Jak taksówkarz przewiezie Cię szybko do celu to zaokrąglisz rachunek?
Dawajcie sobie te napiwki komu chcecie, nie boli mnie to, ale chociaż nie udawajcie że to jest jakkolwiek uzasadnione i
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@elon_w_zbozu: ja daję w knajpach bo kiedyś pracowałem w pubie na zmywaku w uk i wiem jak taka kasa się przydaje będąc młodym i to jest miłe

dodatkowo następnym razem jak przychodzisz masz lepsza obsługę jako ten-kto-zostawia-napiwek ( )
  • Odpowiedz
@s---k: nie wiem, czasami trafisz na bardzo miłego kelnera. Ja mam dość specyficzne wymagania co do jedzenia czasami, to jeśli coś pójdzie nie tak, a kelner od razu skoczy mi to wymienić na nowe, to daje napiwek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
@elon_w_zbozu: @ToksycznySocjopata: To jest bardziej jako takie wsparcie nisko płatnych, często pierwszych prac w życiu/kraju dla gościa co je robi.
Jakby nikt nie dawał to nikt by tych prac nie wykonywał za te, niskie, stałe pensje. Wtedy musiałyby pójść do góry więc wszyscy zapłacili by więcej.
  • Odpowiedz
Jakby nikt nie dawał to nikt by tych prac nie wykonywał za te, niskie, stałe pensje. Wtedy musiałyby pójść do góry więc wszyscy zapłacili by więcej.


@m0rgi: i bardzo dobrze! Klienci i kelnerzy razem przeciwko restauratorom januszom! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ToksycznySocjopata: Nikt nie karze ci dawać a pamiętaj, że też żyjesz na świecie z ludźmi co w tydzień zarabiają więcej niż ty w rok. Dla nich taki napiwek nie jest wielkim wydatkiem więc i tak dadzą gdyż jeść też muszą.
  • Odpowiedz
jak się ma wyjątkowo postarać? Ma płacone za to, żeby przynieść jedzenie, żeby doradzić, i tyle.


@s---k: idź kilka razy do restauracji to zrozumiesz. Czasem trafiasz na miłą osobę, która coś zaproponuje, pośmieszkuje, zapyta czy smakowało, szybko zbierze zamówienie, posprząta ci stół po posiłku, a czasem trafisz na lenia, któremu ciężko powiedzieć dzień dobry, a nie daj boże będzie jakiś błąd w zamówieniu to jeszcze pretensje będzie miał do ciebie.
  • Odpowiedz
@s---k: Po prostu jest różnica między Julką która studiuje i dorabia sobie (choć wcale nie musi) jako kelnerka w zajebistej ciepłej i czystej restauracji a Saszą który przyjechał do innego kraju bez języka i przywozi mi jedzenie do chaty rowerkiem na mrozie -5 stopni żeby zarobić i wysłać rodzinie na Białorusi.
  • Odpowiedz
@elon_w_zbozu:

Dlaczego miałbym dawać napiwek kelnerowi czy dostawcy pizzy?


To kwestia kulturowa. Przyjęło się że w tych zawodach spora cześć pensji pochodzi z napiwków. Z tego względu bazowa pensja jest niższa niż być powinna.

Dużo zależy od kraju. W USA napiwek to rzecz święta. W Europie jest różnie. W Polsce napiwki się raczej daje, w Hiszpanii, za to,raczej się nie daje.
  • Odpowiedz