Wpis z mikrobloga

@SlabySzwagron5: w zeszlym tygodniu w pracy liczylem calke analitycznie i przyszło mi odwrócić macierz, to tak tylko piszę, żebyś nie myślał, że być może przyszło ci się tego uczyć na marne
@Kamilo67: nie wiesz co ci się przyda przez następne kilkadziesiąt lat kariery zawodowej. Zrozumienie podstaw wyższej matematyki to pierwszy krok w zrozumienie tego jak działa świat.

Dla przykładu taki Einstein rachunek różniczkowy poznał w wieku 15 lat. Zanim zaczął w ogóle rozważać to co mu w końcu przyniosło sławę, tj. relatywistykę, przez kilkanaście lat zajmował się bardzo oddalonymi od tej gałęziami fizyki (efektem fotoelektrycznym czy ruchami Browna). W tym czasie zapewne
@CXLV: Wiem, że matma na studiach rozwija horyzonty i pozwala myśleć szerzej, po prostu odnosiłem się tylko do konkretnego przykładu. Ja tam polubiłem tą matematykę i fizykę, ale niestety, dużo osób nie da rady być szczególnie wybitna, więc im głównie sama praktyka do roboty będzie ważna. Taki programista matmy i fizyki wyższej użyje dopiero przy grach komputerowych czy bardziej zaawansowanych rzeczach, ale pospolity "klepacz kodu" nie wyciągnie z tego dużo. Nawet