Wpis z mikrobloga

Czy jakiś fan #konfederacja wyjaśni w jaki sposób serwis który umożliwia po założeniu konta (i zaakceptowaniu regulaminu) komunikację i rozpowszechnianie informacji nie świadczy poprzez to usług? To co robi?
Czy nie spełnia tym samym tych definicji usługi?

usługa «pomoc okazana komuś» usługi «działalność gospodarcza służąca do zaspokajania potrzeb ludzi»


#polska #polityka #neuropa #4konserwy
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TenXen47: Ja ci wyjasnie, choć jestem #neuropa

Chodzi toczącą się w USA dyskusję czy FB/Google/twitter to tylko serwis internetowy, usługodawca, czy też, ze względu na powszechność, siłę odddziaływania czy wręcz NIEZBĘDNOŚĆ - powinni byc traktowani jako "common carrier" - czyli jako platformy na równi z samym dostępem do internetu czy prądu.

A dostęp taki nie może być odcięty, operator powinien być neutralny nie faworyzować itp. a przy tym nie ponoszą odpowiedzialnosci za treść użytkowników - tak jak poczta nie ponosi za treść
  • Odpowiedz
@graf_zero: ale ty wiesz że dostawcy prądu czy internetu również świadczą w ten sposób usługi? Ja pytam w jaki niby sposób facebook ich nie świadczy, co w takim razie robi.

A dostęp taki nie może być odcięty, operator powinien być neutralny nie faworyzować itp. a przy tym nie ponoszą odpowiedzialnosci za treść użytkowników - tak jak poczta nie ponosi za treść listów.


To jest słabe porownanie, tak jak z telefonem.
  • Odpowiedz
@graf_zero:

A dostęp taki nie może być odcięty, operator powinien być neutralny nie faworyzować itp. a przy tym nie ponoszą odpowiedzialnosci za treść użytkowników - tak jak poczta nie ponosi za treść listów.


Ależ jak najbardziej może. Jeśli ktoś przez telefon czy pocztą będzie rozsyłał np groźby karalne i zostanie przez odbiorcę np: nagrany, to ów ktoś poniesie pełne tegoż konsekwencje.
  • Odpowiedz
@kurczok przecież o tym wspomniał, konsekwencje ponosi użytkownik, ale nie dostanie bana na pocztę tylko konkretnie według kodeksu karnego. Media społecznościowe powinny jak najbardziej być objęte tego typu regulacjami.
  • Odpowiedz
ale nie dostanie bana na pocztę


@klepacz-kodu: ty przeczytaj lepiej umowę ze swoim operatorem telefonicznym inregulamin bo operator ten może ci odciąć dostęp do sieci z miliona różnych powodów, w tym także dotyczących sposobu korzystania z ich sieci
  • Odpowiedz
Ależ jak najbardziej może. Jeśli ktoś przez telefon czy pocztą będzie rozsyłał np groźby karalne i zostanie przez odbiorcę np: nagrany, to ów ktoś poniesie pełne tegoż konsekwencje.


@kurczok: ale wyrokiem sądu. Ale nawet wtedy nie będzie wyroku "i nie może mieć adresu pocztowego".
Tylko w przypadku hackerów były wyroki "zakaz dostępu do sieci"
  • Odpowiedz
@klepacz-kodu: @graf_zero:
Ale konfederacji nie zabroniono dostępu do poczty, tylko wyrzucono spod adresu. Mogą pójść pod inny adres i jeśli nie będą niszczyć mebli i srać do umywalki, to jest szansa, że ich nie wyrzucą.

Zakaz dostępu do sieci w przypadku hakerów to dokładnie 4miliardy razy gorsza kara, niż zakaz dostępu do jednego IP ;], więc analogia nietrafiona.

Media społecznościowe absolutnie nie powinny być objęte takimi regulacjami, z resztą, jakby to miało wyglądać? W jednym kraju są takie regulacje. w drugim inne, w jednym wolno obrażać prawaków a nie wolno lewaków, a w innym odwrotnie, to rozumiem, że pejs ma filtrować ruch użytkownikom ze względu
  • Odpowiedz
Cała afera wybuchła, bo konfederaci sie do tego regulaminu nie stosują,


@kurczok: och, ja podejrzewam że oni poniekąd ta aferę zaplanowali, ale się przynajmniej spodziewali

Od dwóch dni hasło Konfederacja jest na pierwszych stronach, idealnie
A bana FB pewnie zdejmie.
  • Odpowiedz
@kurczok no właśnie powinien być nimi objęty i wtedy każdy odpowiada za własne słowa. Media społecznościowe są forum publicznym i jeśli ktoś łamie na nim lokalne prawo to wtedy można mu wytoczyć jakieś postępowanie. Prawo kraju jest ważniejsze niż jakiś tam regulamin użytkownika.

Nie wiem o co Ci chodzi z tym zakazem do jednego IP, chyba nie do końca wiesz czym jest IP.
  • Odpowiedz
@klepacz-kodu: ależ odpowiedzialnością za słowa i tak jesteś objęty niezależnie od tego, czy wypowiadasz się na ulicy, w telewizji, czy na forum internetowym. To już jest, działa i nie potrzeba w tym celu żadnych dodatkowych regulacji. Szczególnie takich, które nakładają na właścicieli platformy obowiązek publikowania treści, których sobie nie życzą.

XD. To taka metafora miała być. Zakaz wstępu na fejsbuka (którego konfa nie dostała) to tak jak zakaz wstepu pod
  • Odpowiedz