Wpis z mikrobloga

@Ravenek: Tu jest pełno zależności akurat. Tylko dlaczego temat ilości partnerów seksualnych może być dla kogoś bardzo ważny? Wyżej się już wypowiadałam, ze większość osób z którymi miałam styczność uważała ten fakt za istotny, bo mieli kompleksy, tez bały się, ze nie dorównają poprzednikom.
  • Odpowiedz
@la_fresa: więc Tobie na podstawie pewnej zaobserwowanej korelacji pytanie o ilości partnerów kojarzy się z kompleksami, a innym może kojarzyć się z zaangażowaniem w związek na przykład. Tak to działa z ludźmi.
  • Odpowiedz
@Ravenek: To ze mi się coś kojarzy nie znaczy ze nie chce poznać punktu widzenia innych ludzi w tym temacie. Biorę udział w tej dyskusji dlatego zeby więcej zrozumieć.
  • Odpowiedz
większość osób z którymi miałam styczność uważała ten fakt za istotny, bo mieli kompleksy, tez bały się, ze nie dorównają poprzednikom.


@la_fresa dokładnie tak samo to działa w przypadku kobiet prujacych sie do klientow prostytutek
  • Odpowiedz
@la_fresa: Jestem 30+ i trochę w życiu widziałem. Znam dobrze trzy kobiety (krewna, koleżanka z liceum i moja była), które miały długie epizody skakania po #!$%@? tj. częstej rotacji partnerów seksualnych o dość dobrym wyglądzie. Nie dalbym sobie uciąć ręki za to, ze jedno wynika z drugiego, ale mental tych kobiet jest już całkowicie spieprzony i nikomu bym ich nie polecił. Uważam, ze facet ma prawo wiedzieć czy jego partnerka miała
  • Odpowiedz
@Wogybogy: Ilość partnerów seksualnych nie musi zawsze świadczyć o takim podejściu do jakiejś osoby. O braku kochania tez nie. Sam fakt, że ktoś zachowywałby się w ten sposób wobec kogoś nie definiuje, ze taka osoba nie umie kochać.
  • Odpowiedz
@Blackmore: Jak już wyżej wspominałam, to jeżeli chce się z kimś wejść związek, to nie ma nic złego w poznaniu takich informacji. Bardziej mam problem z ocenianiem właśnie czyjejś mentalności na podstawie tej ilości.
  • Odpowiedz