Wpis z mikrobloga

@pieter453: Eksperymentuj. Są ludzie, którzy delay wrzucają na front. Przecież tak naprawdę chodzi o to, by brzmienie Tobie przypadło do gustu.
Według jakichś "klasycznych" zaleceń, to najpierw kompresor, dalej kaczka, overdrive, efekty modulacyjne do pętli i za nimi delay i reverb. Z bramką szumów to różnie, pytanie, czy łączysz ją na 2, czy 4 kable.
Natomiast odwrócenie tej kolejności to nie jest żadna zbrodnia.
@pieter453: zdecydowanie eksperymentuj. Nie ma jedynej słusznej drogi, można samodzielnie, często przypadkowo odkryć własne unikalne brzmienie. Przykładowo nie jest prawdą, że bramkę szumów stawia się wyłącznie na końcu, żeby filtrować to co szumi. Bardzo często daje się ją na sam początek aby uzyskać bardzo poządany w metalu efekt zdecydowanej łapy.