Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Odziedziczyłem w spadku dom z niewielką działką ok 7 arów. Parter domu ma ok 100m2 i możliwość adaptacji poddasza. Dom jest praktycznie w stanie surowym. Wybudowany w latach 60. Ok 3 lata temu zostały dociągnięte media, jest stosunkowo nowy 3 letni piec gazowy. Bardzo dobra okolica, dobre połączenia 10 km do miasta powiatowego 40k mieszkańców, 20km do miasta wojewódzkiego. Obecnie mieszkam w mieszkaniu które kupiłem na kredyt 4 lata temu. Mieszkanie jest warte 200k. Połowa kredytu spłacona. Jestem sam. Zarabiam niewiele bo ok 5k z perspektywą wzrostu wynagrodzenia. Chciałbym wynająć mieszkanie niech się spłaca, zaciągnąć drugi kredyt i wyremontować ten dom. Trochę się boje czy dam radę. Kredyt na remont to ok 300 tyś ze stałym oprocentowaniem na 5 lat, rata ok 1500zł. Dom wymaga kapitalnego remontu, wymiana pokrycia dachowego (bez więźby dachowej bo ta jest w idealnej kondycji), wymiana okien, nowe posadzki, instalacje, ocieplenie. Oprócz dachu i instalacji jestem w stanie zrobić wszystko sam. Jest też możliwość zrobienia odrębnego mieszkania na poddaszu - salon, kuchnia, łazienka i 2 sypialnie, dla mnie sam parter 100m2 wystarczy w zupełności a mieszkanie na poddaszu byłoby małym zabezpieczeniem na ratę. Bez problemu wynająłbym je za +1000zł. Myślicie, że ten plan jest realny? Czy raczej pcham się w kłopoty? Remont to dla mnie rok bez życia towarzyskiego ale akurat rozstałem się z partnerką i to idealny moment. Są jakieś szanse, że to się uda czy raczej moja wizja to marzenia ściętej głowy i lepiej to wszystko sprzedać i kupić większe mieszkanie bez kredytu? #budujzwykopem #budowa #kredythipoteczny

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61c861eb0ed247000a91f120
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 13
Remont kapitalny pochłania więcej pieniędzy i pracy niż sama budowa od zera. Bo masz masę rzeczy do rozbiórki i wywozu. Przelicz swój czas na pieniądz. Może się okazać że lepiej będzie komuś zapłacić niż samemu robić. Czy sprzedawać? Ziemia zawsze będzie w cenie nawet leżąca odłogiem. Masz dom który znasz i wiesz co wymaga pracy. Chociaż pewnie podczas remontu nie jedna atrakcja wyjdzie. Jeżeli marzysz o domu z ogrodem to zacznij powoli
Supernatural: @tomszczyk: Niby tak ale tu mam trochę więcej możliwości, raz że jest ogród, dwa to ja decyduję komu wynajmę i jeśli będzie uciążliwym lokatorem to zawsze mogę go pogonić. A jeśli finansowo będę dawał radę to góra będzie stała pusta dla gości.
@Topieryby: To prawda znam ten dom od podszewki i nic mnie tam nie zaskoczy. Rozbiórki nie ma aż tak dużo bo do wyburzenia tylko 3 ściany
@AnonimoweMirkoWyznania oo, masz ogród, ale ci co wynajmą też będą chcieli, itp. ogólnie uważam, że stare domy nie pasują do dzisiejszych czasów, są za duże. Pytanie czy nie da się przerobić go tak, żeby tego piętra się pozbyć i mieć dom na miarę swoich potrzeb. W tym momencie remontujesz połowę mniej, koszty eksploatacji też mniejsze.
@AnonimoweMirkoWyznania widzę już połowicznie podjętą decyzję. Realizuj marzenia. Nic ani nikt Ciebie nie ogranicza. Nie masz zobowiązań oprócz kredytu w połowie spłaconego. A z tym wynajmowaniem ... Może się dużo zmienić do tego czasu i nie ma co myśleć o charakterze przyszłych lokatorów. Masz gdzie mieszkać więc na spokojnie powoli możesz pracować nad domem i działka. Na wiosnę możesz ogród robić i już będziesz mieć swoje warzywa i owoce.
Odwagi, wytrwałości i
@AnonimoweMirkoWyznania:
Zanim cokolwiek postanowisz sprawdź pozwolenie i dziennik budowy - jeśli są wpisy to jest ok. jeśli jest przerwa 10 lat to nie dostaniesz odbioru. Popytaj o normy do odbioru (czy urzad odbierze wg nowych WT2021 czy wg wydanych w latach 60). Jak wg nowych to kalkulator w dłoń i licz żebyś nie popłynął po podjęciu decyzji.
Zrób kosztorys dla domu. Może sie okazać, że remont jest nieopłacalny z różnych powodów
LuksusowyPaw: @Skwarek85: Z papierów wynika, że dom wybudowany został jako samowola budowlana i zalegalizowany w latach 70tych. Dowiadywałem się w starostwie to nie potrzebuje żadnych pozwoleń bo nie zmieniałbym konstrukcji budynku. Z wypłaty na materiały na pewno nie wystarczy ( ͡° ͜ʖ ͡°) więc kredyt jest niezbędny. Że tak powiem mam rozmach i fachowca w rodzinie do pomocy, najdroższą cześć wykończenia czyli kuchnię i łazienkę miałbym