Aktywne Wpisy
Maurelius +79
Jezu, błagam, żeby to przeszło jak najszybciej. Nie dość, że trzeba byłoby #!$%@?ć na janusza 8 godzin mniej w ciągu tygodnia, to przetarlibyśmy szlaki na świecie wprowadzając to w skali kraju, a co najważniejsze - grażyny nie nadążałyby z gotowaniem bigosu na uspokojenie dla takich Dariuszy z Giftpolów xDD
#gospodarka #ekonomia #korposwiat #pracbaza #polityka #sejm
#gospodarka #ekonomia #korposwiat #pracbaza #polityka #sejm
CipakKrulRzycia +263
#kanalzero #stomatologia #aborcja #gruparatowaniapoziomu Dlatego lepiej czasami się nie odzywać bo wszyscy mogą zobaczyć, żeś głupi
@Agemaker Może następnym razem zapodaj np. zdjęcie zarzyganego pacjenta? Co się będziesz ograniczał. Będzie śmiesznie.
W końcu ratownika nie obowiązują bzdury typu tajemnica medyczna.
A nie...
https://prawnieomedycynie.pl/obowiazek-zachowania-tajemnicy-medycznej/
#koronawirus
Sam jednak się nie zastanawia, skąd takie przypadki. Dlaczego nie ma leków, jakieś gówno teleporady, a lekarze kompletnie olali wczesnoobjawe leczenie POZ, a potem larmo, że tyle ludzi w szpitalach.
Dodatek covidowy wynosi 100% wynagrodzenia, które wynika z umowy o pracę lub z umowy cywilnoprawnej, należnego za każdą godzinę pracy osoby, która (kryteria poniżej muszą być spełnione łącznie):
wykonuje zawód medyczny
uczestniczy w udzielaniu świadczeń zdrowotnych i ma bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem i z zakażeniem wirusem SARS-CoV-2
pracuje na oddziałach, w których placówka medyczna zapewnia łóżka dla pacjentów z podejrzeniem oraz
Jesteś, jesteś. Ja to wiem i Ty to wiesz :)
Nie ma to żadnego znaczenia w kontekście tajemnicy medycznej.
Pomijając fakt, że tak, upubliczniłeś - włącznie z jego temperaturą, nazwą leku, statusem szczepienia i rozprawką nt. jego inteligencji.
Chyba, że jesteś zdania, że wszystkie artykuły typu case study są naruszeniem tajemnicy medycznej?
To, że wpis Cię oburzył potrafię zrozumieć. Natomiast druga część wpisu jest totalnie z dupy i wskazuje raczej na brak zrozumienia tematu.
Mogę zapytać, który wydział prawa i aplikację kończyłeś?
Cieszy mnie to :)
Zdradzę Ci pewną tajemnicę - nie trzeba kończyć prawa, żeby znać i rozumieć przepisy, które regulują zawód, który wykonujesz.
Coś w tym jest, ja np. jestem wybitnym ekspertem ds. koronawirusa (tzw. wakcynolog społeczny), a medycyny nie kończyłem.
Wybacz, ale nie chce mi się :) Może po kolacji wigilijnej.
Smacznej i wesołej kolacji życzę :)
Komentarz usunięty przez autora
@Dutch
Jakiś czas temu tak samo wyśmiali mojego brata i kazali kupić sobie coś na przeczyszczenie. Nowotwór jelita.
Przyjmij proszę wyrazy współczucia.
Cóż, takich mamy bohaterskich medyków. Czekam z utęsknieniem, aż w końcu zrealizują swoje śmieszne szantażyki i #!$%@?ą stąd (choć z tym może być ciężko u fizola od dźwigania noszy i aplikowania hydroksyzynki bez znajomości języka), a my wreszcie zaimportujemy kulturalnych zawodowców z Ukrainy albo Bangladeszu.
Wracam zgodnie z obietnicą. Będzie trochę na "chłopski rozum", chociaż z pewnością są w temacie mądrzejsze glosy.
To co odróżnia np. case study albo konsylium lekarskie od ww. przypadku to m.in.:
1. Intencja
Intencją "drugiej diagnozy" czy konsylium jest udzielenie pomocy pacjentowi i postawienie właściwej diagnozy - a nie wyśmianie go.
2.
Uważam Twoje argumenty dotyczące konsylium lub case study za całkowicie chybione.
Po pierwsze to są zupełnie dwie różne rzeczy. Sam fakt, se łączysz je w jedno świadczy o
Widzę że się nie dogadamy. Ty jesteś lekarzem i będziesz za wszelką cenę bronił swojego środowiska (swoją drogą, nie ma chyba drugiego z bardziej patologicznie pojmowaną i stosowaną "solidarnością koleżeńską", aż do etapu "to nie moja ręka"). Wiem co mówię, mam 3 lekarzy w rodzinie i niejedno widziałem "od strony dyżurki". Dosłownie.
I Ty mie będziesz teraz ex cathedra wykładał czym się
Nie, nie będę. Potępiam każdą patologię. Ale chciałeś merytorycznej dyskusji na temat tajemnicy lekarskiej, to ją rozpocząłem.