Wpis z mikrobloga

@rippie: nie wiem czy można dostać lepsze info, w ogole kiedykolwiek. Świadomość że ocaliło się komuś życie to jest nieopisana radość () gratki Miras
@rippie: znieczulenie ogólnie to już jak normalna operacja, miałem kilkuktornie i nawet nie powiem jak się po tym czułem i jakie to obciążenie dla organizmu. Rzyganie, zawroty głowy, leżenie na płasko wiele godzin. Doba na dojście do siebie to mało. Nie warto dla obcej osoby tak inwazyjnego zabiegu, chyba że za grube euro.
Pobranie krwi w tej maszynie wydaje się ok ale słyszałem o braku higieny i możlliwości zakażenia się. To
@kocot: No to słyszałeś bzdury o braku higieny. Maszyna jest całkowicie odesparowana od pojemnika, który filtruje krew. Jest on jednorazową dużą nakładką ze wszystkimi wężykami, otwieraną z foliowego worka i zapinaną na mechanizmy, które nią poruszają, ale nie mają dostępu do jej wnętrza.
Po pobraniu całość ląduje w koszu.

Wszystkie przezroczyste plastiki na zdjęciu są jednorazowe.
Xodet - @kocot: No to słyszałeś bzdury o braku higieny. Maszyna jest całkowicie odesp...

źródło: comment_1640274807yCicJFzcuuVLVHLHOWhtqX.jpg

Pobierz
@Xodet: Rozumiem że miałeś pobranie krwi w ten sposób. Czy oprócz wkłucia (az 4, omg) czuć ssanie? i czy rzeczywiście trwa to 5h? jak się czułeś po?