[programista15cm]

pewnie nikt nie pamieta, ale "palilo" mi sie auto tydzien temu
( https://www.wykop.pl/wpis/62452151/ochrona-dzwonila-ze-gasili-auto-rzeczywiscie-wtycz/ )

Dzis babka sprzatajaca (wlasc firmy) wymyslila ze mam zaplacic 500+VAT za sprzatanie garazu.

(╯°□°）╯︵ ┻━┻

Ktos ma koncepcje jak taka fakture zaksiegowac?
Jakos jako 100%?

Czy jako koszt uboczny samochodu (prywatno slubowego (ಠ‸ಠ) )

#motoryzacja #bmw #e39 #ksiegowosc #jdg

[FrancescoKemp]

@programista15cm: oc nie pokryje tego?

[programista15cm]

@FrancescoKemp: OC to odpowiedzialność cywilna, nie jestem niczego winny

[programista15cm]

@SpalaczBenzyny: przypominam że rozmawiamy o sprzątaniu garażu, którego ja jestem winien.

[programista15cm]

@SpalaczBenzyny: ostatecznie spróbuję, w sumie czemu nie. Jutro zadzwonię do ubezpieczyciela

[programista15cm]

@SpalaczBenzyny: tylko imo do tego jest potrzebne AC

[jarezz]

@programista15cm: OC, AC to jakbyś chciał kasę za pożar auta dla siebie

[programista15cm]

@FrancescoKemp: @jarezz @SpalaczBenzyny Gdyby to kogos obchodzilo to na forum strazackim ustalilem, ze ten proszek sie sprzata splukujac po prostu woda. Baba twardo chciala 500+vat za zniszczone pady do maszyny i 2 dniowki sprzatania (XD). Mowie jej, ze nie ma problemu, ze zglosze do ubezpieczalni i ona im wytłumaczy dlaczego ktoś szlauchem nie polal i tyle (sa studzienki w garazu co 10m). Oczywiscie temat umarl po sugestii, ze ubezpieczalnia to moze