Wpis z mikrobloga

Trochę gorzkich słów z neta. Nie do końca się osobiście ze wszystkim zgadzam, ale to dobrze podsumowuje sposób odczucia ludzi, którzy nahajpowali się przed premierą: (tlumaczenie z ang)

***

Nie chodzi o błędy. To wydaje się być ogromnym nieporozumieniem na temat tego, dlaczego ludzie są tak oburzeni cyberpunkiem. Nie chodzi o błędy czy problemy techniczne, chodzi o to, że marketing od razu obiecywał cechy gry, które nie istnieją lub są tak płytkie, że nie można ich ukończyć, nie w takim stopniu, w jakim zostały sprzedane.

Na przykład w Night City Wire wspomniano o modzie, że ubrania, które nosisz, wpłyną na twoją reputację na ulicy i na to, jak postrzegają cię inni wokół ciebie. Najwyraźniej było to kłamstwo lub funkcja, którą chcieli dodać do gry, ale nie mieli na to czasu ze względu na jej pośpieszne wydanie, i TO jest problem.

Przez lata było to „wydamy, gdy będzie gotowe” i „chciwość zostawiamy innym”, ale potem gra, którą wypuszczają, nie spełnia żadnej z ich obietnic marketingowych i jest to niefortunne. Nikt tutaj NIE CHCE nienawidzić Cyberpunka, w rzeczywistości wiele osób, zwłaszcza ja, ma ponad 300 godzin i kocha historię, świat, sztukę i muzykę do absolutnej śmierci, ale faktem jest, że to, co nas reklamowano, nie jest produkt końcowy i ludzie mają prawo wyrażać z tego powodu złość. Zwłaszcza, gdy gra jest w stanie, w którym wdrożenie reklamowanych funkcji prawdopodobnie zajęłoby im więcej czasu i wysiłku, niż chcieliby wydać.

Również ludzie są zirytowani, że Skyrim zostaje wydany po wydaniu z minimalnymi lub żadnymi zmianami lub poprawkami, mimo że społeczność i modderzy naprawili już dla nich tak wiele błędów. Różnica polega na tym, że Skyrim nie reklamował się jako coś, czym nie był. Skyrim nie nazwał siebie RPG tylko po to, by wyrwać ten slogan ze swojej gry w momencie, gdy został wydany i nazwać go „przygodą akcji”, ponieważ jest to łatwiejsze niż faktyczne wykonanie obiecanej rzeczy. Skyrim zasługuje na całą złą prasę, jaką dostaje za leniwe przerabianie tej samej gry, ale nie można go porównać do Cyberpunka, ponieważ nikt nie okłamał cię w sprawie Skyrim. W rzeczywistości przez lata ludzie pozwalali Bethesdzie oderwać się od gier z błędami, PONIEWAŻ aspekt RPG był tak dobry. Wiesz, co otrzymujesz, kupując grę Bethesdy, CDPR aktywnie trzymało się wyższych standardów i PARADOWALI o tym, jak różnią się od innych „chciwych” firm, tylko po to, aby wydać grę, która najwyraźniej nie jest gotowa na czas. Boże Narodzenie, aby mogli zarobić te słodkie świąteczne pieniądze.

Uwielbiam Cyberpunka. Nienawidzę też Cyberpunka. Nie dlatego, że jest wadliwa, ale dlatego, że gra, którą reklamowali, nie jest grą, którą posiadam. I powinni być za to odpowiedzialni, niezależnie od tego, czy podobała ci się gra, czy nie.

#cyberpunk2077
pablo397 - Trochę gorzkich słów z neta. Nie do końca się osobiście ze wszystkim zgadz...

źródło: comment_16401593826DX71ZsDi2tRC2uHh6vJ2q.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Raptoreek: ze zrezygnowano z oddzielnej gry online dziejącej się w uniwersum w stylu GTA online na rzecz dodatku multiplayer do gry cyberpunk 2077. Najpewnie jakieś areny do deatmatch czy oddzielne mapy do misji coop.
  • Odpowiedz