Wpis z mikrobloga

O dziwo najbardziej w serialu irytowały mnie takie małe idiotyzmy, np. Ciri i Geralt siedzą sobie w zimę w krótkim rękawku, Yen w obecności królów i najpotężniejszych magów świata (oczywiście królowie bez żadnej obstawy, bez zbrojnych, kuszników i łuczników) rozcina toporem łańcuchy, #!$%@? jakieś stosy ogniste, w zasadzie w żółwim tempie ucieka na zewnątrz, razem z Cahirem wskakują na jedynego konia i sobie po prostu odjeżdżają nieścigani xD; wątek z Riencem też zajebisty - skoro widziała go pierwszy raz to jaki niby był plan odbicia barda? Jakby Rience nie odpalił tej swojej zapałki z palców - o czym Yennefer nie wiedziała - to co, nacharałaby mu w mordę wódką? No ja #!$%@?, już pominę te kwestie odległościowe czy teleportację w każde miejsce na ziemi. Takich małych, #!$%@?ących rzeczy jest więcej i naprawdę źle mi się ogląda Wieśka, którego tak kocham. Często wzdycham, zwieszam głowę, narzekam i wręcz się nudzę, wielka szkoda.
#wiedzmin
  • 24
@Hawajczyk: czy linie czasowe dalej się mieszają czy twórcy mają to w dupie? Napisałem o tym w którymś wpisie niżej, ale powtórze. Cahir zdążył przepłynąć z Oxenfurtu do Cintry, tymczasem u Yennefer, która też miała z nim płynąć minęło ile? Jeden dzień? Geralt zabrał Ciri z Kear Morhen w którym panowała zima i zaraz walczy z potworem i panuje jakaś jesień. Tymczasem Vesemir siedzi sobie przy stole jakby Geral i Ciri
@stefan8800: Żeby było śmieszniej to zepsuli zupełnie relacje między postaciami, spłycili każdego bohatera, nie czuję żadnych emocji i więzi, dialogi są jakieś takie pompatyczne i co najgorsze serial mnie nudził - tak, dynamiczny serial fantasy z jajem w świecie Sapkowskiego mnie zanudził, a to ostatnia rzecz, o jaką bym podejrzewał tę produkcję. Jako fan Wiedźmina przymknąłem oko na wszelakie odstępstwa od książki (prawie wszystkie, bo niektóre to potężne gówno), ale tego
@stefan8800: przecież to nawet nie są takie małe detale. Jak ktoś serio to ogląda, to na bank mu się rzuci to w oczy. Chyba jak ktoś se gmera w telefonie w czasie oglądania, ogląda do kotleta albo podchmielony albo uprawia netflix and chill, to może na to nie zwraca uwagi i mu to nie przeszkadza. Najwidoczniej do takich i tylko takich osób to dzieło jest kierowane
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Hawajczyk: też jestem fanem uniwersum. Też się cieszyłem, że Cavil i może coś z tego jednak będzie pomimo, że to Netflix i wybór showrunnerki nie rokował. Nadzieja umiera ostatnia. Jednak dałem radę oglądać jedynie do piątego odcinka pierwszego sezonu. Wyłączyłem w trakcie, o tak: (°°
Anulowałem subskrypcję i nigdy nie zamierzałem oglądać kolejnych sezonów. Jednak różowy niedawno aktywował znowuż Netflixa i
@Hawajczyk: totalnie czuje sie tak samo. Naprawde staralem się dac temu szanse. Mowilem sobie, ok to nie książki, pozmieniaja sobie, przeżyje. Ale ten serial jest tak glupi i tak nudny, i te detale, które opisałeś powodują, ze ten serial nie jest po prostu dobrym serialem obiektywnie (nawet dla osoby ktora fanem uniwersum nie jest) . Watki dopisane przez twórców sa nieinteresujace, a przez to ucierpialy watki przeniesione wiernie i tez przestaly
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Elijahu: dosłownie,ja oglądając gdy mam w tle i siedzę na telefonie to nie przeszkadza i nawet dobrze się bawię jak oglądałem same walki, ale jak się skupię to już bolą nieścisłości
@Hawajczyk: To tylko pokazuje, że gdyby za tego rzędu pieniądze i z takim wsparciem technologicznym realizowano polski serial Wiedźmina, to byłby majstersztykiem, stałby się kultowym serialem fantasy, oglądanym przez lata jak obecnie trylogia filmów Władcy Pierścieni, zrobiony z sercem przez pasjonatów fantasy i prozy Sapkowskiego. A tutaj mamy netflixowy, generyczny serial, który ma wszystko, poza prawdziwym klimatem Wiedźmina. Gdyby nie jeden pasjonat Henry Cavill, to już byłoby totalne dno. A wyobraźcie