Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@trzeci: weźmy nazwy postaci z książki, opracujmy scenariusz na podstawie jednozdaniowego streszczenia każdego opowiadania i odpowiedzmy jak nam się wydaje że powinno być.

Komu się to może podobać?
-tym co nie znają jak genialne historia jest opisana w książce
-tym co nie grali w gry gdzie poszczególne questy mają większą głębię niż całe odcinki serialu
-tym co lubia płytkie serialiki o niczym, ważne że coś się rusza na ekranie
Dlaczego wypadałoby? Byleby zrobili dobry serial, trzymanie się książki nie jest do tego konieczne.


@bigos555: Nazwa jakoś jednak zobowiązuje. Jak z książek i tak nie czerpią to trzeba było sobie zrobić autorski serial ¯\_(ツ)_/¯

#!$%@?ąc od tego, że wątki oryginalne są słabe i skrajnie nielogiczne. Mimo wszystko cieszę się, że ogólnie serial się podoba (patrząc po ocenach), ale niestety z takim podejściem twórców osobom, które znają fabułę książek ciężko jest przyjąć
azwa jakoś jednak zobowiązuje.


@Jan_K: No i wypełnili zobowiązania skoro mają do tego prawa.

Jak z książek i tak nie czerpią


Jak z książek i tak nie czerpią


Coś tam przecież czerpią. Choćby główny bohater.

które znają fabułę książek ciężko jest przyjąć ten serial.


Jakbym znał książkę, to wolałbym aby serial różnił się od niej. Po co mam oglądać to samo?

to jak zrobią ten dobry serial to im odpuścimy


@
Możesz im "nie odpuszczać", nie wiem tylko co do tego ma zgodność z książką.


@bigos555: Że prawdopodobnie, gdyby zrobili go zgodnie z książką, to byłby dużo lepszy. Chociażby nie byłoby takich absurdów w logice.

No i wypełnili zobowiązania skoro mają do tego prawa.

"Prawne" tak. Ale skoro tak mocno odbiegli od oryginału to nie wiem jak może dziwić krytyka ze strony osób, które książki znają.

Jakbym znał książkę, to wolałbym aby
gdyby zrobili go zgodnie z książką,


@Jan_K: Jest taka możliwość, ale nie przeceniałbym tego zjawiska. Wierne ekranizacje bywają #!$%@?, a luźne udane. Nie w samej wierności leży jakość.

może dziwić


@Jan_K: No mnie dziwi. Nie rozumiem tej potrzeby wierności. Tak jak pisałem, wolałbym obejrzeć coś co się różni, żeby mieć jakiś element nowy w uniwersum które lubię. Po co być Mamoniami?
Jest taka możliwość, ale nie przeceniałbym tego zjawiska. Wierne ekranizacje bywają #!$%@?, a luźne udane. Nie w samej wierności leży jakość.

Jasne, że można zrobić dobry, oryginalny serial. Ale trzymając się wiernie fabuły książki, która jest w miarę składna, siłą rzeczy fabuła serialu też taka będzie. Można przy okazji skopać efekty, casting itd., ale przynajmniej ta jedna rzecz pochodziłaby z czegoś co już jest sprawdzone, ocenione pozytywnie przez czytelników, nad czym autor
Ale trzymając się wiernie fabuły książki, która jest w miarę składna, siłą rzeczy fabuła serialu też taka będzie


@Jan_K: To tak nie działa. To są zupełnie inne media i często próba dokładnego przeniesienia książki na ekran może skończyć się fiaskiem. To co sprawdza się w książce wcale nie musi dobrze się zobrazować filmowo.

narzekań byłoby dużo mniej.


@Jan_K: Było by ciągle sporo, bo często miłośnicy książki mają jakiś rodzaj mistyczno-religijnego