Wpis z mikrobloga

Patrzę tak na Was i obserwuje, że ogólnie to cieszycie się, że ludziom kredyty wzrosły o 300-500 zł na racie. Jesteście zepsuci od środka, cieszycie się z ludzkiej krzywdy, z nieszczęścia, chcecie żeby sąsiad miał gorzej, bo wtedy Wy czujecie się lepiej. Naród niedowartościowanych ludzi... dlatego w tym kraju jest jak jest ¯\_(ツ)_/¯ Dodam, tylko że mi kredyt wzrósł o całe 0 zł i właściwie to szkoda mi tych ludzi, którym teraz wzrosło o 300-500 zł na racie.


#kredythipoteczny #nieruchomosci #kredyt #stopyprocentowe
  • 298
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pepe_chad: no tak lepiej by było gdyby było jak za PRL mieszkanie 30 M2 w jednym pokoju matka z ojcem, córka zienciem i dwujka dzieci a w drugim syn z żoną i druga córka z mężem i tam łącznie 6 dzieci tak byłoby lepiej.... Albo każda z tych nowych rodzin niech wynajmie mieszkania do póki będą mieć siły i pracować to będą płacić a na starość na bruk bo lepiej
  • Odpowiedz
@Miszcz_Joda: No akurat mieszkania to właśnie przez nich, zarówno gospodarstwa domowe jak i duże instytucje biorą kredyty bo zwyczajnie im się to opłaca gdyż są prawie za darmo. W krótkim terminie napędza to gospodarkę ale długoterminowo konsumpcja na kredyt obniża siłę nabywczą. Łatwość spłacania kredytów zwiększa popyt na mieszkania, nawet nie żeby na nich mieszkać bo przecież na wynajmie się spłaca kilkukrotność odsetek. Przy wysokich stopach procentowych więcej ludzi decyduje
  • Odpowiedz
To jest po prostu efekt uboczny (niewielkiego) uzdrawiania polityki monetarnej. Tzn. nie ma nic złego w tym, że ludzie się cieszą, że ceny w sklepach będą rosły wolniej i to, że ich uciułane oszczędności będą mniej traciły w czasie. A że jest to powiązane ze wzrostem raty niektórych kredytów, to tak już jest i nad tym akurat nie ma co płakać.


@konsument: przecież wykopki chciały podniesienia stóp jak jeszcze nie
  • Odpowiedz
xD kredyciarze #!$%@? gospodarkę, mamy 8% inflacji i kosmiczne ceny nieruchomości w istotnym stopniu przez tych podludzi, a mamy sie nad nimi litować? xD niech kwiczą i giną


@pepe_chad: To ciekawe. Ludzie którzy kupili mieszkania na kredyt są winni podwyżek?
To lepiej niech kupują tylko ci bogaci za gotówkę po 10?
  • Odpowiedz
@Miszcz_Joda: No dobra ale jedno jest związane z drugim bo to na kredyty ma największy wpływ bank centralny. Głapiński leciał jak małpiszon na zerowych stopach i ludzie brali kredyty bo się opłacało. Nie obwiniam ich że to robili, bo ja też nie robię rzeczy które mi się nie opłacają tylko po to żeby naprawić gospodarkę ale również cieszę się że rentowność tego procederu spada i powinna spaść znacznie mocniej żebym
  • Odpowiedz
że rentowność tego procederu spada i powinna spaść znacznie mocniej żebym ja ty i pozostali mogli robić normalne zakupy bez dwucyfrowego wzrostu cen co rok albo właśnie kupić mieszkanie w normalnej cenie.


@MateuszNH: tego nam wszystkim zycze, zeby tak sie wlasnie stalo
  • Odpowiedz
@Miszcz_Joda: a mi było smutno jak widziałem okrągłe 0 na moim koncie oszczędnościowym. I kredyciarze się śmiali. A po #!$%@?, słaby bait. powrót do w miarę normalnych stóp z 2017. Wracamy do minimum, z którego należało je podnosic do 3-4pp już 2-3 lata temu.
  • Odpowiedz
@Miszcz_Joda: Kredyty są zbyt tanie i dlatego ceny nieruchomości są kosmiczne. Jak to #!$%@? z wielkim hukiem przy stopach powyżej 10%, a nawet 15% to wtedy osoby roztropne które mają odłożoną kasę wejdą całe na biało.
Obecne umowy kredytowe niczym się nie różnią właściwie od tych które zawierali "frankowicze", już słyszę ten lament ludzi którzy nie mają pojęcia co podpisali.
  • Odpowiedz
@Miszcz_Joda To teraz ja powiem Ci ze swojej strony. Informowałem sporą część rodziny i znajomych, że oprocentowanie kredytu uzależnione od zmiennych stóp procentowych to prawie pewne proszenie się o kłopoty. Byłem przez to wyszydzany, wyśmiewany. To że ciężko pracuje i buduje dom bez kredytu patrzyli na mnie jak na idiotę, bo oni co weekend impreza. Spora część kredytobiorców buduje/kupuje dom/mieszkanie bez większego namysłu co do jakości tej nieruchomości, bez szukania niższej
  • Odpowiedz
Wracamy do minimum, z którego należało je podnosic do 3-4pp już 2-3 lata temu.


@cohontes: ale przeciez wykopki twierdzily, ze stopy sa okej jeszcze jakis czas temu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Obecne umowy kredytowe niczym się nie różnią właściwie od tych które zawierali "frankowicze", już słyszę ten lament ludzi którzy
  • Odpowiedz
Piękna jest to konwersacja, 'mimo że nikt jakoś wybitnie nie krzyczy, że kredytyrosną (oprócz wykopków mieszkających u rodziców)
  • Odpowiedz
Wziąłem kredyt hipoteczny po roku oszczędzania na wkład własny, by nie mieszkać dłużej z rodzicami, a jakiś wykopek mi powie, bym ginął i kwiczał.

Ja mam ratę ok. 1000zł miesięcznie, na życie po wszystkich opłatach zostaje mi jakieś 3k, choćby się ta rata podwoiła, to jakoś nie zaboli, ale jak czytam jak ludzie mi piszą, że niszczę gospodarkę, bo miałem CZELNOŚĆ wziąć sobie kredyt, by mieć gdzie mieszkać to wraca mi przeświadczenie,
  • Odpowiedz
@Miszcz_Joda: Ale nie ma określonej maksymalnej raty kredytu.
@czorny_lis: Czyli rata kredytu jest niższa niż 20% Twojej miesięcznej pensji, spoko, najzwyczajniej Cię na ten kredyt stać, po to są kredyty. Ja śmieję z tych którzy mają kredyt po same jaja i połowa domowego budżetu idzie na spłatę. Oni są w potężnej dupie.
  • Odpowiedz